|
a gdy we wrześniu po raz kolejny na mój widok odwrócisz głowę w drugą stronę i udasz, że mnie nie znasz. ja zareaguję obojętnym uśmiechem, który powie Ci tylko:'dzień dobry, suka wróciła.' bo wiesz, dzięki Tobie nauczyłam się, że nie warto mieć uczucia./destino
|
|
|
zabawne, jeszcze kilka miesięcy temu oddałabym wiele, żeby poczuć jak to jest kochać kogoś całym sercem. teraz oddałabym wszystko, żeby wyłączyć uczucia./destino
|
|
|
a teraz, czytając stare wpisy uświadamiam sobie, że to co czułam do wcześniejszych chłopaków było niczym. moment, w którym go poznałam był najlepszym momentem mojego życia, który zmienił mnie na dobre. od marca nic nie jest takie samo. raz jest lepiej, raz gorzej. jedno jest pewne, żyję tylko wspomnieniami. dwiema nocami, która pokazały mi jak smakuje miłość. teraz staram się z tego wyleczyć, udowodnić samej sobie, że cierpienie z jego powodu, nie może niszczyć mnie dalej tak, jak robiło to przez ostatnie 4 miesiące./destino
|
|
|
Okazuje się, że można funkcjonować z sercem rozdartym na strzępy. Krew nadal krąży w żyłach, powietrze przepływa przez płuca, synapsy przewodzą impulsy. Ale umiera pasja; ruchy stają się mechaniczne, a głos bezbarwny - zdradzający nieogarnioną wewnętrzną pustkę. | Jodi Picoult
|
|
|
Tylko wtedy będziemy umieli dobrze przeżyć życie, gdy doświadczymy na własnej skórze, jak się żyć nie powinno. | Jodi Picoult
|
|
|
Kiedyś wreszcie nadchodzi ten dzień, w którym czujesz, że już zapomniałaś. Zamknęłaś za sobą pewien rozdział życia i brniesz do przodu. Budujesz wszystko na nowo. Starasz się. Uśmiechasz. Zaczynasz wierzyć, że rzeczywiście jest już coraz lepiej. Ale wystarczy tylko ułamek sekundy, słowo, spojrzenie, byś zrozumiała, że przez ten cały czas tylko oszukiwałaś siebie. [ yezoo ]
|
|
|
Ciągle narzekasz. Chciałbyś żeby było inaczej, ale nie robisz nic, by tak się stało. Często coś Ci nie pasuje. I codziennie pojawia się jakaś drobnostka, która Ci przeszkadza. Masz nadzieję, że czas coś zmieni i jutro będzie lepiej. Ale każde następne jutro staje się irytujące. Nic Ci nie wychodzi. Ludzie się czepiają. Stwarzasz kłótnie. Wszystko się sypie. Zaczynasz krzyczeć. Wątpisz we wszystko. Dla Ciebie nic już nie ma znaczenia. Krwawisz. Pijesz. Upadasz. I tak codziennie, już od jakiegoś czasu. Bo wszystko jest do bani, prawda? Zatrzymaj się choć na chwilę, usiądź i odpowiedz na jedno ważne pytanie: po co żyjesz? [ yezoo ]
|
|
|
Mam tysiąc fantastycznych wspomnień związanych z Tobą. Im więcej czasu upływa, tym bardziej jestem zakochany. Myślałem, że mocniej już nie można. Kocham Cię, kiedy się śmiejesz. Kocham Cię, kiedy się wzruszasz. Kocham Cię, kiedy jesz. Kocham Cię w soboty wieczorem, kiedy idziemy do pubu. Kocham Cię w poniedziałki rano, kiedy jesteś jeszcze śpiąca. Kocham Cię, kiedy śpiewasz do zdarcia gardła na koncertach. Kocham Cię rankiem, kiedy po wspólnie przespanej nocy nie możesz znaleźć swoich kapci, żeby iść do łazienki. Kocham Cię pod prysznicem. Kocham Cię nad morzem. Kocham Cię w nocy. Kocham Cię o zachodzie słońca. Kocham Cię w południe. Kocham Cię teraz. | Federico Moccia
|
|
|
– Czy opuścił Cię kiedyś ktoś, kogo kochałaś? – Owszem. Zawsze ktoś kogoś opuszcza. Czasem ten drugi cię ubiegnie. – I co wtedy zrobiłaś? – Wszystko. Wszystko, ale to nic nie pomogło. Byłam strasznie nieszczęśliwa. – Długo? – Tydzień. – To niedługo. – Cała wieczność, jeśli się jest naprawdę nieszczęśliwym. Każda cząstka mojej istoty tak była nieszczęśliwa, że kiedy tydzień minął, wszystko się wyczerpało. Moje włosy były nieszczęśliwe, skóra, łóżko, nawet suknie. Nieszczęście wypełniło mnie tak całkowicie, że nic poza nim nie istniało. A kiedy nic już nie istnieje, nieszczęście przestaje być nieszczęściem, bo nie ma go z czym porównać. I wtedy następuje kompletne wyczerpanie. I wtedy to mija. Powoli zaczyna się żyć na nowo. |
|
|
|
kiedy znowu staniesz w moich drzwiach,uśmiechniesz sie jak kiedyś, i powiesz że tak pięknie dziś wyglądam?
|
|
|
mam dosyć ranków bez ciebie.
|
|
|
kocham Cię tak bardzo,ale to już odeszło wszystko,nasz czas widocznie się skonczył. A my musimy z dnia na dzień normalnie żyć,funkcjonować...musimy sami oddychać,kontaktować. Codziennie rano wstając zastanawiasz sie właściwie po co? bo ja tak mam.
|
|
|
|