 |
jesteś jak nałóg, jak pierdolony zawał, przychodzisz, zabierasz wszystko, potem zostawiasz.
|
|
 |
Może tylko trochę mniej się śmieję, częściej udaję, rzadziej dobrze sypiam i uczę się życia na kofeinie. Dawka papierosów uległa zwiększeniu, tlenu zmalała. Myślę, że więcej we mnie łez niż szpiku i krwi. Myślę, że jestem bólem.
|
|
 |
zakocham się na nowo, żeby zapomnieć. wypchnę Cię z serca innym.
|
|
 |
z miłą chęcią się poświęcę i kupię Ci bilet na tego twojego pierdolonego marsa. w jedną stronę, oczywiście.
|
|
 |
Łatwo było się zorientować, ze przestałeś mnie kochać. Twój dotyk nie tworzył miedzy nami ciepła, słowa nie były czule, a w oczach brakowało miłości.
|
|
 |
Codziennie szukam Cie wzrokiem pośród tłumu ludzi z nadzieja, ze gdzieś tam jesteś, ze tez spojrzysz na mnie, podejdziesz, chwycisz mnie mocno za rękę i już nigdy nie pościsz.
|
|
 |
samotność to balsam nieoceniony dla mego skołatanego serca.
|
|
 |
Najpierw podoba Ci się - tylko tyle. Później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze wmawiasz sobie, że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba. W końcu przyznajesz przyjaciółce - zauroczenie. Trwa to dość długo. Oglądanie się za Nim na ulicy, śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. W końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz Go, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. Bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. Po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez Jego widoku. Cały ten proces tylko po to, by później się dowiedzieć jak bardzo On kocha inną.
|
|
 |
Jak masz się pobawić i zostawić jak pięcioletni chłopczyk to nawet kurwa nie podchodź.
|
|
 |
Widziałam dziewczynę. Miała takie smutne oczy. Patrzyła przed siebie pustym wzrokiem. Serce miała wyciągnięte na dłoni. Było małe, kruche, z licznymi bliznami. Ledwo biło. Dziewczyna wyciągnęła rękę, pokazując mi swoje serce. krzyczała że jest takie przeze mnie, że to ja i moja naiwność zabija jej duszę. Płakała. Ramiona jej drżały Serce - powoli pękało na pół. Wtedy uświadomiłam sobie, że patrzę w lustro.
|
|
 |
nie ważne ile masz wad , i tak chcę tylko CIEBIE ! ♥
|
|
 |
Jesteś osobą której mogę oddać swój ostatni oddech .
|
|
|
|