|
Zgubiliśmy siebie . Kurwa gdzie są przyjaciele.
|
|
|
Pokolenie umarłych romantyków
Niewyraźnie widocznych na ulicach
Chowających swe twarze
Za brudnymi szybami autobusów
Pochowanych w tramwajach, uciekających donikąd..
|
|
|
pojawia się i wszystkie pary oczu są skierowane w jej stronę. z gracją mija gapiów. i ten jej zapach.. specyficzny.. staje w centrum uwagi. chcesz ją dotknąć, skosztować, zapoznać. a ona ... ona się na Ciebie otwiera. z początku subtelnie delikatnie, potem coraz śmielej, odważniej.. wasze smaki się łączą. jesteś najszczęśliwszy na świecie. poznajesz ją i pragniesz wiecej i więcej i tak bez końca. zatracasz się w niej, wszystko inne przestaje istnieć. jesteś Tylko Ty i ona. aż w końcu budzisz się następnego dnia rano i jej nie ma, zostawiła tylko suchość w gardle i okropnego kaca. ona - wódka
|
|
|
czekam. czekam cały dzień. czekam całą noc. powiedz powiedz powiedz proszę, że mnie potrzebujesz. proszę powiedz, że mnie chcesz. czekam kolejne noce...
|
|
|
wiesz kiedy naprawdę czujesz, że naprawdę go kochasz? Kiedy każdego dnia boisz się, że nie jesteś wystarczająco dobra dla Niego i że zabraknie Ci czasu by się nim w pełni nacieszyć.
|
|
|
Znalazłeś we mnie to, czego szukać innym się nie chciało.
|
|
|
zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie.JESZCZE.
|
|
|
Gram sobie w pchełki lubymi myślątkami
|
|
|
czy można być smutnym z przyzwyczajenia?
|
|
|
Nienawidzę go. .Jestem pewna , że wszystkie możliwie uczucia jakimi kiedykolwiek go darzyłam wypaliły się przez jego pierdolone ego , przez jego prawdziwe JA, przez jego pieprzoną pewność . Wszystko uleciało .OTWORZYŁAM OCZY. Zobaczyłam jego prawdziwe oblicze. Wiem , że teraz z całych sił będzie robił mi pod górkę , wiem , że teraz będę przechodzić przez piekło wiem to bo nie dostał tego czego pragnął z powrotem . Mnie.
|
|
|
|