głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pastelowyusmiech

Stań przede mną i powiedz mi  że nic nie znaczę. Zbluzgaj mnie  pokaż mi jak bardzo Cię zraniłam. Chcę widzieć Twój gniew. Mimo tego  co mówisz  ja sądzę  że potrafisz się na mnie gniewać. Patrz na mnie tymi przećpanymi oczami i oskarżaj  że to moja wina  to jak teraz wyglądasz i jak się czujesz. Mów mi o tym jak cudowną kobietę masz teraz przy sobie  ale powiedz mi to jedno jedyne   nie kocham Cię. Nic nie znaczysz. Powiedz mi  że już wyrzuciłeś mnie ze swojego serca i z chęcią pozbędziesz się mnie również z życia. Proszę  dopóki nie posypię się do końca...

definicjamiloscii dodano: 14 lipca 2013

Stań przede mną i powiedz mi, że nic nie znaczę. Zbluzgaj mnie, pokaż mi jak bardzo Cię zraniłam. Chcę widzieć Twój gniew. Mimo tego, co mówisz, ja sądzę, że potrafisz się na mnie gniewać. Patrz na mnie tymi przećpanymi oczami i oskarżaj, że to moja wina, to jak teraz wyglądasz i jak się czujesz. Mów mi o tym jak cudowną kobietę masz teraz przy sobie, ale powiedz mi to jedno jedyne - nie kocham Cię. Nic nie znaczysz. Powiedz mi, że już wyrzuciłeś mnie ze swojego serca i z chęcią pozbędziesz się mnie również z życia. Proszę, dopóki nie posypię się do końca...

BEZ GÓRNOLOTNYCH MYŚLI  ROZDZIAŁ XII:  http:  bezgornolotnychmysli.blogspot.com 2013 07 bez gornolotnych mysli rozdzia xii.html

definicjamiloscii dodano: 12 lipca 2013

BEZ GÓRNOLOTNYCH MYŚLI  ROZDZIAŁ XI: http:  bezgornolotnychmysli.blogspot.com 2013 07 bez gornolotnych mysli rozdzia xi.html

definicjamiloscii dodano: 8 lipca 2013

Gdybyś tego nie powiedział  oddychałoby mi się ciężej. Gdybyś tego nie powiedział może mogłabym ruszyć jakkolwiek na przód i wbić sobie do głowy  że my to zamknięty rozdział   w żaden sposób nie jesteśmy dla siebie  nie mogę Cię kochać  bo Ty nie czujesz tego samego  nic znaczymy dla siebie nic ponad koleżeńską normę. Ale powiedziałeś  nie mógłbyś tego nie powiedzieć... że jesteś  że mogę na Ciebie liczyć zawsze  co ja także Ci obiecałam. Szeroko pojęte są te nasze przyrzeczenia  gdy właściwie nie wiadomo  kto kogo bardziej potrzebuje  wykorzystuje i kogo samokontrola przez kolejnymi pocałunkami jest słabsza.

definicjamiloscii dodano: 8 lipca 2013

Gdybyś tego nie powiedział, oddychałoby mi się ciężej. Gdybyś tego nie powiedział może mogłabym ruszyć jakkolwiek na przód i wbić sobie do głowy, że my to zamknięty rozdział - w żaden sposób nie jesteśmy dla siebie, nie mogę Cię kochać, bo Ty nie czujesz tego samego, nic znaczymy dla siebie nic ponad koleżeńską normę. Ale powiedziałeś, nie mógłbyś tego nie powiedzieć... że jesteś, że mogę na Ciebie liczyć zawsze, co ja także Ci obiecałam. Szeroko pojęte są te nasze przyrzeczenia, gdy właściwie nie wiadomo, kto kogo bardziej potrzebuje, wykorzystuje i kogo samokontrola przez kolejnymi pocałunkami jest słabsza.

Nie powiem Ci  że żałuję. Nie  bo mam swoje przekonania  swoje powody i przede wszystkim dumę  które mi to uniemożliwiają. Powiem tylko  że jest mi z tym ciężko. Trudno nie odezwać się do Ciebie  żyć na co dzień bez perspektywy Twoich ramion chociażby nazajutrz czy za kilka dni. Ze świadomością  że to  co jest teraz nie ma żadnej reguły  że te obietnice a propos bycia i wspierania się  nie równają się tak ulubionej przeze mnie bliskości Twojego ciała. Wchodzę w jutro z myślą  że choć zawsze będziemy mogli pójść gdzieś  schlać się  porozmawiać  podnieść na duchu to już więcej nie skomentuję zapachu Twoich perfum i nie przygryzę Twoich warg.

definicjamiloscii dodano: 8 lipca 2013

Nie powiem Ci, że żałuję. Nie, bo mam swoje przekonania, swoje powody i przede wszystkim dumę, które mi to uniemożliwiają. Powiem tylko, że jest mi z tym ciężko. Trudno nie odezwać się do Ciebie, żyć na co dzień bez perspektywy Twoich ramion chociażby nazajutrz czy za kilka dni. Ze świadomością, że to, co jest teraz nie ma żadnej reguły, że te obietnice a propos bycia i wspierania się, nie równają się tak ulubionej przeze mnie bliskości Twojego ciała. Wchodzę w jutro z myślą, że choć zawsze będziemy mogli pójść gdzieś, schlać się, porozmawiać, podnieść na duchu to już więcej nie skomentuję zapachu Twoich perfum i nie przygryzę Twoich warg.

Nie mogę być o Ciebie zazdrosna. Nie mogę zastanawiać się czy zarywasz właśnie jakąś pannę na tej vixie  bo masz do tego pełne prawo. Nie może mnie rozwalać od tego od środka  dosłownie  do utraty oddechu. To nie może i nie powinno boleć  bo to ja z Ciebie zrezygnowałam.

definicjamiloscii dodano: 8 lipca 2013

Nie mogę być o Ciebie zazdrosna. Nie mogę zastanawiać się czy zarywasz właśnie jakąś pannę na tej vixie, bo masz do tego pełne prawo. Nie może mnie rozwalać od tego od środka, dosłownie, do utraty oddechu. To nie może i nie powinno boleć, bo to ja z Ciebie zrezygnowałam.

Nie musisz udawać  że jesteś silny. Nie musisz mówić  że wszystko jest dobrze. Nie martw się tym co pomyślą inni. Jeśli musisz  płacz   to dobrze wypłakać łzy do końca  tylko wtedy wróci uśmiech .

agaaa666 dodano: 29 czerwca 2013

Nie musisz udawać, że jesteś silny. Nie musisz mówić, że wszystko jest dobrze. Nie martw się tym co pomyślą inni. Jeśli musisz, płacz - to dobrze wypłakać łzy do końca (tylko wtedy wróci uśmiech).

Nie analizować  nie myśleć obsesyjnie.

agaaa666 dodano: 29 czerwca 2013

Nie analizować, nie myśleć obsesyjnie.

  A co zrobisz  jeśli Cię pokocham...?   Powiem Ci ile dla mnie znaczysz.

agaaa666 dodano: 29 czerwca 2013

- A co zrobisz, jeśli Cię pokocham...? - Powiem Ci ile dla mnie znaczysz.

Czasami bywają tak bardzo złe dni  że chce się przestać istnieć przynajmniej na moment. Wszystko co zrobimy wychodzi nam gorzej niż zwykle. Bo przewrócimy kubek z poranną kawą zalewając notatki  które robiliśmy pół nocy  bo zgubimy klucze  bo ostatni autobus właśnie nam ucieknie. Bo wszystkie rzeczy  które staraliśmy się zrobić dobrze wyszły źle. Tak  bywają takie dni.

agaaa666 dodano: 29 czerwca 2013

Czasami bywają tak bardzo złe dni, że chce się przestać istnieć przynajmniej na moment. Wszystko co zrobimy wychodzi nam gorzej niż zwykle. Bo przewrócimy kubek z poranną kawą zalewając notatki, które robiliśmy pół nocy, bo zgubimy klucze, bo ostatni autobus właśnie nam ucieknie. Bo wszystkie rzeczy, które staraliśmy się zrobić dobrze wyszły źle. Tak, bywają takie dni.

Przestał bawić się szklanką i popatrzył mi w oczy.   Nie łudzę się. Wiem  że mnie nie kochasz. Jego słowa sprawiły  że poczułam się jeszcze bardziej zagubiona.   Ale będę o to walczył. W życiu bowiem istnieją rzeczy  o które warto walczyć do samego końca. Nie wiedziałam  co powiedzieć.   A ty jesteś tego warta   zakończył...

agaaa666 dodano: 29 czerwca 2013

Przestał bawić się szklanką i popatrzył mi w oczy. - Nie łudzę się. Wiem, że mnie nie kochasz. Jego słowa sprawiły, że poczułam się jeszcze bardziej zagubiona. - Ale będę o to walczył. W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. Nie wiedziałam, co powiedzieć. - A ty jesteś tego warta - zakończył...

Ne mów  że Go kochasz?   Jeśli miłością można nazwać zamieranie gdy widzi się kawałek jego twarzy w kilometrowym tłumie  bo wydaje Ci się  że jest już wystarczająco blisko? Jeśli miłością można nazwać nasłuchiwanie jego kroków  chociaż wiesz  że to niemal niemożliwe by akurat przechodził? Jeśli miłością można nazwać przypadkowe przechodzenie koło niego dziesięć razy  żeby chociaż zobaczyć jego uśmiech  przymknięte powieki albo usłyszeć jego śmiech unoszący się ponad tłumem? Jeśli miłością można nazwać  zrywanie się parę godzin wcześniej tylko po to by zdążyć do szkoły przed nim? Jeśli miłością można nazwać modlenie się wieczorem żeby mi się przyśnił? I czy miłością można nazwać płacz do poduszki  gdy okaże się  że to tylko sen?! To chyba go kocham.

agaaa666 dodano: 29 czerwca 2013

Ne mów, że Go kochasz? - Jeśli miłością można nazwać zamieranie gdy widzi się kawałek jego twarzy w kilometrowym tłumie, bo wydaje Ci się, że jest już wystarczająco blisko? Jeśli miłością można nazwać nasłuchiwanie jego kroków, chociaż wiesz, że to niemal niemożliwe by akurat przechodził? Jeśli miłością można nazwać przypadkowe przechodzenie koło niego dziesięć razy, żeby chociaż zobaczyć jego uśmiech, przymknięte powieki albo usłyszeć jego śmiech unoszący się ponad tłumem? Jeśli miłością można nazwać, zrywanie się parę godzin wcześniej tylko po to by zdążyć do szkoły przed nim? Jeśli miłością można nazwać modlenie się wieczorem żeby mi się przyśnił? I czy miłością można nazwać płacz do poduszki, gdy okaże się, że to tylko sen?! To chyba go kocham.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć