|
Spójrz w swoje martwe, puste oczy. Powiedz cześć swojej niedoskonałej formie, uśmiechnij się i potulnie czekaj aż odruch niemej histerii wróci głęboko, do środka ciasnego pudełka twojej głowy. Ubierasz się, twoje myśli oscylują wokół nienazwanych odczuć i emocji, które mieszają się i nachodzą na siebie, przytłaczają, spaczają obraz rzeczywistości. Chcesz już wyjść, ale nagle stajesz pod ścianą i nie możesz się ruszyć, robisz z siebie ofiarę przed samym sobą, pobłażasz sobie na każdym kroku, nie potrafisz się nazwać ani pocieszyć.
|
|
|
Przysięgam, że już teraz skoczyłabym z tego cholernego dziesiątego piętra. Skoczyłabym, gdyby tylko ktoś mi obiecał, że zobaczę Twój wyraz twarzy i wrzący z Ciebie żal, kiedy dowiesz się o mojej śmierci.
|
|
|
może go nie kocham , tak to prawdopodobne , że tylko go lubię , ale ciągle o nim myślę , i zastanawiam się co robi , i jak się czuje , czy wszystko mu się udało , czy myśli o mnie tyle co ja o nim . nie nie kocham go. ale zdecydowanie jest na dzień dzisiejszy najważniejszym mężczyzną w moim życiu..
|
|
|
może go nie kocham , tak to prawdopodobne , że tylko go lubię , ale ciągle o nim myślę , i zastanawiam się co robi , i jak się czuje , czy wszystko mu się udało , czy myśli o mnie tyle co ja o nim . nie nie kocham go. ale zdecydowanie jest na dzień dzisiejszy najważniejszym mężczyzną w moim życiu..
|
|
|
Nagle zdajesz sobie sprawę, że to już koniec. Naprawdę. Nie ma drogi powrotnej, jest Ci żal. Próbujesz sobie przypomnieć kiedy to wszystko się zaczęło, a zaczęło się wcześnie, o wiele za wcześnie. Wtedy zdajesz sobie sprawę, że nic nie zdarza się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo.
|
|
|
To najwspanialsze uczucie, kiedy czujesz, że ktoś kocha Cię pomimo wszystko .
|
|
|
Zbyt często stawiamy przecinek tam, gdzie już dawno powinniśmy postawić kropkę.
|
|
|
Jestem kobietą niezależną, to że mi się podobasz nie świadczy o żadnym uczuciu, kochanie.
|
|
|
Jeśli Cię boli, gdy się z kimś kłócisz, to znaczy, że naprawdę Ci zależy.
|
|
|
usiadłeś na ławce. patrzyłeś w ziemię. ściągnąłeś ostatniego bucha papierosa i rzucając go na ziemię, zagasiłeś nogą. nadal patrząc w ziemię spytałeś : ' ufamy sobie nadal ?'. nie usłyszałeś odpowiedzi. nawet przez chwilę nie spoglądając na mnie wstałeś, kopnąłeś puszkę pełnego do połowy piwa i ze słowami :' zajebiście kurwa', odszedłeś, zakładając kaptur na głowie. stałam w miejscu, patrząc na Ciebie jak odchodzisz, pod nosem wyszeptałam : ' nie, przykro mi'.
|
|
|
Mówił, że by za nią umarł. Kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał./ Bonson
|
|
|
wiesz co najbardziej boli ? to, że zawodzisz mnie za każdym razem, a ja i tak ci ufam.
|
|
|
|