 |
Czasami chciałabym się już poddać. Opuścić gardę. Nie walczyć. Przestać się stawiać. Chciałabym wieść spokojniejsze życie, łatwiejsze. Bez tej całej burzy wokół mnie, bez tego zamieszania, które robi się tam, gdzie tylko się pojawiam. Chciałabym nauczyć cieszyć się życiem, jego błahostkami, tymi małymi rzeczami. Chciałabym poczuć się lekko, móc w końcu odetchnąć, poczuć ulgę. Chciałabym po prostu żyć, bo przez ostatnie kilka lat zapomniałam, jak to się robi. [ yezoo ]
|
|
 |
Kochałaś kogoś kiedyś tak bardzo, że nawet najkrótsza tęsknota rozrywała ci serce? Ten człowiek był wszystkim, całym twoim życiem. Wypełniał każdą minutę twojego dnia - sobą, kiedy był blisko i myślami, gdy znajdował się w innym miejscu. Byłaś w stanie zrobić dla niego wszystko, rzucić się w przepaść, skoczyć w ogień, spalić kilka mostów, byle być, z nim. A teraz powiedz mi, czy było warto? Czy kiedy jesteś tu, gdzie jesteś i kiedy minęło już tyle lat, potrafisz powiedzieć, czego najbardziej żałujesz? Czy właśnie teraz, siadając okryta ciepłym kocem, wpatrując się w puste ulice miasta i sięgając pamięcią do tamtych czasów, widzisz, co poszło nie tak? Jak bardzo żałujesz wszystkiego, co utraciłaś, gdy oddałaś mu całą siebie? Jak mocno tęsknisz za ludźmi, którzy odeszli, bo wtedy to on był najważniejszy? Jak mocno to boli, po tych wszystkich latach, które minęły i których nie potrafisz dziś naprawić? [ yezoo ]
|
|
 |
Straciłam w swoim życiu kilka ważnych osób. Niektórzy odeszli i dziś są tylko wspomnieniem starej przyjaźni, a z innymi pożegnałam się sama. Tylko wiesz, podobno wszystko czasami wraca, gdzieś we wspomnieniach, w miejscach, w ludziach i wtedy zaczyna się tęsknić, za ludźmi, tak po prostu. Bo przecież kiedyś byli blisko, prawda? Kiedyś byli wszystkim, byli ważni. Przeraża mnie ilość spalonych mostów, nieodbytych rozmów, braku rozejmów, tych wszystkich niewyjaśnionych spraw, które wiszą w powietrzu. Przeraża mnie świadomość, że dwójka kiedyś bliskich sobie ludzi, których przyjaźń budowana była latami, potrafi z dnia na dzień stać się dla siebie po prostu nikim. Straciłam wiele ważnych osób i to boli, bo jak pogodzić się z tym, że kiedyś istniał ktoś, kto był po prostu blisko? Powiedz mi, jak mam uświdomić samej sobie, że to już nie wróci, że bezpowrotnie straciłam wszystko? [yezoo]
|
|
 |
Obiecaj mi tylko jedno, że nigdy nie przestaniemy być dla siebie ważni. Nigdy nie zapomnimy co nas łączyło.
|
|
 |
"jestem młoda. mam prawo popełniać błędy i mam prawo ich później żałować lub nie żałować. nikt nie ma jednak prawa mnie za to oceniać, a tym bardziej krytykować."
|
|
 |
Totalnie i niewyobrażalnie nie czuję oparcia, nie ma we mnie pozytywnych emocji właściwie wśrodku czuję się pusta i zupełnie wybrakowana. Nie karżcie mi spróbować znaleźć jakikolwiek sens czy emocje, bo nie mam ich już od dawna- nawet nie chcę próbować udawać że jest dobrze,naprawdę ciężko jest udawać,gdy człowiek ma wszystkie dosyć.
Nie chce się tak czuć, brak oparcia nie pomaga w święta- wszystko jest bezsensowne i już nic tak nie cieszy jak wtedy, gdy jako dzieciaki wierzyliśmy w świętego mikołaja, pierwszą gwiazdkę czy wróżkę zębuszkę.
Teraz wszystko jest inne, nie ma poczucia prawdziwych świąt i magia bożego narodzenia prysła wraz z upragnionym dzieciństwem, totalnie zero poczucia,że właśnie teraz jest coś niezwykłego i innego.
Jest szaro, monotonnie - po prostu zwyczajnie, jak codzień.
|
|
 |
Nie dotykaj mojego serca bo zepsujesz.|Strippeer
|
|
 |
24 grudzień, nie umiem cieszyć się tym świątecznym czasem jak kiedyś, nie umiem być szczęśliwa tego dnia wiedząc,że najbliższa rodzina ma mnie konkretnie w dupie, naprawdę to nie fajne czuć się jak jebane pierdolone dno.
Dziś czuję się źle, ale daję radę- pomimo bolu,braku oparcia i totalnej beznadzieji nadal tu trwa,. nadal żyje, choć prosciej byloby odejsc..
|
|
 |
"Usiądź na chwilę, skup i posłuchaj. Opowiem Ci o tym, jak przestałam ufać."
|
|
 |
nie pytasz dokąd idę, ale wiem, że idziesz ze mną/Net
|
|
|
|