 |
Nie umiem Ci opisać jak się czuję gdy on jest obok. Tego nie da wyrazić się słowami, bo każde jest zbyt banalne. Jest moją krwią,która wali o żyły i napędza do życia.
|
|
 |
" Mamy podcięte skrzydła bo kiedyś chcieliśmy latać..
O nich świat dużo słyszał a są pióra po tych ptakach..
Kiedyś świat kazał szukać a teraz każe wracać..
Kiedyś spałem do późna a dzisiaj już pora wstawać.. "
|
|
 |
" Patrz w moje oczy gdy do Ciebie mowie..
Przyzwyczaj się ze nie usłyszysz tego ze jest super.. "
|
|
 |
" Mówili mi że będzie już dobrze, ślepo wierzyłem,
Teraz widzę że kłamstwo nazywali prawdą, to przykre,
Mówili mi że jestem bliski im, i znowu kłamali,
Co teraz? Sam nie wiem, odchodząc tak wiele odebrali. "
|
|
 |
Od wielu ludzi słyszę, że mam nasrane w głowie
Że jeżdżę jak idiota i śmierci się nie boje,
Często i bez powodu łapie mnie skurcz nadgarstka
Odkręcam pełną pizdę, i zaczyna się jazda.
|
|
 |
" Chociaż w ogóle Cie nie znam sprawiasz ze się uśmiecham.. "
|
|
 |
" Nie raz jeszcze pewnie będziesz chciał latać ,
Nie raz zedrzesz kolana jak za dzieciaka
Nie raz jakaś ściana stanie Ci na drodze
Szybuje się pięknie , ale spada już gorzej ... "
|
|
 |
" Zabrakło mi wiary, by na niebie szukać znaków
Nie chciałem słuchać nikogo, wolałem słuchać rapu "
|
|
 |
" Pytasz gdzie podział się strach, ziom moc ukaja me nerwy
Gwałtownie ze sprzęgła strzał, pobudza niebieskie mendy
Pierdole twe sentymenty, Rozsądek zostawiam w snach
Gdy zapierdalam jak kretyn proszę bym nie poszedł w piach "
|
|
 |
Spytaj się człowieka bez rąk jak to jest przytulić ukochaną osobę, ślepca, jak to jest widzieć piękno otaczającego nas świata, niemowę, jak to jest móc krzyczeć z radości, Kalekę na wózku, jak to jest móc biec przed siebie bez celu, głuchego, jak to jest słyszeć śpiew ptaków o poranku, bezdomnego, jak to jest wyspać się w ciepłym łóżku, głodnego, jak to jest być najedzonym do syta, sierotę, jak to jest mieć rodziców, a potem spytaj siebie jak to jest docenić to co się ma, jak to jest kochać swoje życie. [eldoo]
|
|
 |
Chyba nigdy się nie zmienię. Zawsze będę naiwnie sięgać po kubek z gorącą herbatą, a potem dmuchać na oparzenia. Nie przestanę słuchać ulubionej muzyki, nie chcę zmieniać przyjaciół czy zainteresowań. Tak, już pewnie do końca będę łatwowierna, będę ukrywać wrażliwość pod przykrywką wyszczekania i twardej pyskatej panny. Łzy będą lecieć mimowolnie. Nie, nie przestanę się martwić o bliskich, nawet jeśli ode mnie odejdą. W genach mam dawanie serca tym,którzy wcale go nie chcą, taka się właśnie urodziłam.
|
|
 |
Staram się Ciebie zrozumieć, tłumaczyć przed rozumem i sercem. Nie chcę Cię znienawidzić, nie chcę, naprawdę. Widzisz, kocham Cię tak mocno, że sama świadomość, że mogłabym myśleć o Tobie źle sprawia mi ból. Rozdziera od środka, łamie kości, wykręca serce i zgniata płuca. Zrozum, jesteś dla mnie ważniejszy niż duma, ważniejszy niż wszystko co kiedykolwiek poznałam.
|
|
|
|