|
Jeżeli wciąż chcesz gonić za marzeniami, mam butelkę, dwa kieliszki i tylne siedzenie..
I wiele rzeczy do rozwiązania.
Jeśli w ogóle masz czas..
|
|
|
Lubię tu wracać.. wspominać to co było i jak bardzo życie skopało mi dupę by uświadomić mi, że nie jestem tylko kolejnym szarym człowiekiem. Każdy napotkany człowiek nauczył mnie czegoś ważnego.. każdy wykreował we mnie coś co dziś pielęgnuję dokładnie analizując, każdą sytuację przez co stałam się tak bardzo ostrożna. Moja chwila zapomnienia, odskocznia od dnia codziennego która dawała tak bardzo mi potrzebną chwilę wytchnienia. Zmieniłam się ja. Zmieniło się moje życie. Zmienili się ludzie, którzy mnie otaczali. Dziś jestem inną osobą niż 5 lat temu. Rozważną, ostrożną, starannie dobierającą sobie znajomych. Nie mam przyjaciół.. wiara w tą magiczną więź minęła a rana, która została już nigdy nie pozwoli mi tego odbudować. Tracąc "przyjaźń" zyskałam MIŁOŚĆ. Najcenniejszy dar, o którym marzyłam tak wiele lat spełnił się w najmniej spodziewanym momencie. Czuję się kompletną osobą. Szczęśliwą planującą wspólną przyszłość. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
"Minęło wiele miesięcy, ale mnie nic nie minęło..."
|
|
|
Mam alergię na nieczułe poranki, na braki, na zatłoczone pawilony, smród, kłamstwa, pusty seks. Dlaczego tak mnie (i siebie) krzywdzisz? Przychodzisz. Znikasz. Kochasz się ze mną. Uciekasz. Piszesz. Nie odpisujesz. Mnożysz ciszę. Rany. Potęgujesz szaleństwo.
|
|
|
Jak umierać ma człowiek, skoro nie spełnił życia? Pierdole się zmieniać, to ono mnie uczy. Jak spalać ze wstydu, gdy brak już ukrycia? Pierdole się wstydzić, to część mojej duszy.
|
|
|
Czuję się jak bankrut wyssany z uczuć do zera, to nie moja wina znowu nie zaczynaj.
|
|
|
A moje słowa spal, zrób co chcesz bo jawnie szydzi z nas ich każdy wers...
|
|
|
Wierz mi, albo nie sama się dziwie ile można znieść.
|
|
|
I kłam, i kłam, że wciąż kochasz mnie, że chcesz.
|
|
|
Wpadłam do rzeki sprzecznych emocji...
|
|
|
I proszę nie przychodz mi więcej na myśl, tak jak co minutę pragnę abyś przychodził. To tak bardzo boli. Niemożliwoscia. Nie dzisiaj.
|
|
|
Niech żyje Cezar, niech się nie kończy impreza. Niech pierdola się wszyscy, niech otworzy się Sezam. Odtąd dotąd jest miedza, niepotrzebna jest wiedza. A wiara to jedza, a miłość to rozpacz i nędza.
|
|
|
|