 |
miał być książę na białym koniu, a przyjechał paź na ośle.
|
|
 |
Mój pomysł na życie miał ręce i nogi. Toteż pomachał ręką i dał nogę.
|
|
 |
rok temu o tej porze wcale nie było chujowo.
|
|
 |
Niech się dzieje, co chce, ale niech się dzieje szybko.
|
|
 |
zastanów się nad tym co mi kiedyś mówiłeś i nad tym co teraz robisz.
|
|
 |
Wybaczę Ci wszystko Ty skurwysynu.
|
|
 |
Nigdy nie wiesz. Żaden moment nie będzie idealny, żeby to zrobić.
|
|
 |
Chciałabym, żebyś mnie chciał.
|
|
 |
Weekend. Czas się zeszmacić.
|
|
 |
Czego byś nie robił, i tak pozostawisz po sobie ślad na ziemi. Co nie znaczy, że masz się nie starać.
|
|
 |
Przed sobą nie uciekniesz.
|
|
 |
Minęło pół roku, a przysięgam, oddałabym drugie tyle, nawet trzy, aby tego pierwszego pół nie było.
|
|
|
|