 |
Nie płacz. To już zostało opłakane tyle razy.
|
|
 |
"
Dał mi wiele, zabrał wszystko."
|
|
 |
"Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego ludzie szczypią się w ramię, aby sprawdzić czy nie śnią? Bo ból nie kłamie, ból to jedyna rzeczywistość."
|
|
 |
co zrobić jeśli masz za dużo siły by umrzeć, a za mało by żyć ?
|
|
 |
kiedyś mnie kochałeś, może spróbowalibyśmy jeszcze raz pokochać się nawzajem równocześnie? / i.need.you
|
|
 |
I idziemy dalej, lub staramy się iść. Zmęczone nogi uginają się pod ciężarem codzienności i próbują wyprowadzić nas z tego bagna. Opadłe ręce pomagają trzymać kroku, mimo że dźwigają tyle problemów na swoich barkach. Idziemy z podniesioną głową, na pozór uśmiechnięci, choć gardło zaciśnięte mamy w bezdechu. Łzy cisną się do oczu, ale nie dajemy im ujścia, bo przecież trzeba znaleźć drogę, by ominąć kolejne przeszkody. Biegniemy przed siebie, na pozór szczęśliwi, niezmienni, tacy sami. Lecz z sercem załatanym plastrami, które często odklejamy wspomnieniami, pozwalając krwawić dawno już zastygłym ranom. Bo jak to określił Bisz, rany się goją na łokciach i babrzą w sercu./i.love.m
|
|
 |
"Jedyne co pozwala mi oddychać to myśl, że mimo wszystko wciąż będzie łączył nas ten sam księżyc i to samo niebo pod którym co dzień będziemy próbowali odnaleźć szczęście lecz już bez swoich dłoni, słów, serc. Lecz już bez siebie. Straciliśmy wszystko nie zyskując nic w zamian."
|
|
 |
Nie ma Cię już w moim życiu. Nie rozmawiam z Tobą, nie myślę o Tobie, nawet Cię już nie widuję. Nie jesteś obecny, nie istniejesz.. Nie ma Cię dla mnie, wiesz? Ale z serca nigdy nie znikniesz.
|
|
 |
umiera i chce być pamiętany tu na dole, na pewno. ale czy ta chęć jest na tyle ogromna, żeby chcieć, aby ta osoba nigdy nie zapomniała, cierpiała z każdym oddechem tak, aby nie mogła i nie chciała pokochać już nigdy, nikogo?
|
|
 |
i znowu nie wiesz czy to łzy, czy to Bóg tworzy mozaiki
|
|
 |
Pragniemy rzeczy, których nie będziemy mieli i mamy to, czego w zasadzie nie chcemy.
|
|
 |
Nie rozpoczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień
|
|
|
|