 |
[cz.2]oparła się o telefon. odsunął się, a wtedy ona wymierzyła broń w sam środek swojej głowy. strzeliła. krew roztrysła się po każdej z czterech szyb budki, a ona usunęła się na jednej z nich. upadł. klęcząc przejechał dłonią po jednej z czerwonych ścian po której krew spływała w zwolnionym tempie, o zabarwieniu identycznym jak jej ulubione czerwone wino.
|
|
 |
"Nie słowa są wazne :) ważne jest dla ilu nadal pozostajesz Madziullą :)" -Maciuś W.
|
|
 |
A dziś? Dziś pokaże Ci, że też potrafię się bawić . Pójdę do Twoich kolegów po czym upije sie i będę się z Ciebie śmiała razem z nimi .
|
|
 |
Niewiarygodna radość z istnienia drugiej osoby .
|
|
 |
Niektórym ludziom chce się przyjebac za to, że oddychają | dzyndzeel
|
|
 |
a w twoich delikatnych ustach ukryte delikatne pocałunki .
|
|
 |
Wejdź w moje myśli i zawróć mi w głowie na zawsze . Jeżeli chcesz później zniknąć , to wcale tego nie rób . | dzyndzelek
|
|
 |
Myślę, że nie jesteś w stanie zrozumieć, co przeszłam. Więc proszę Cię, nie mów po prostu nic, nie potrzebuję Twoich pustych słów, one i tak niczego nie zmienią .
|
|
 |
"Nie rób nic z sobą dla kogoś :) znajdź kogoś kto zaakceptuje Cie taką jaką jesteś :)"- Maciuś W.
|
|
 |
Miałam wrażenie, jakby pękała jedna z tysięcy nici, które wiązały nas ze sobą, a ja nie mogę nic poradzić, To bolało.
|
|
 |
Zawsze znałaś swoją wartość . Nawet kiedy byłaś nieszczęśliwa, że nie masz chłopaka , nie chciałaś się wiązać z idiotami i nieudacznikami. A potem przyszła ta chwila . Zakochałaś się po uszy, co 10 min sprawdzałaś maile i śmiałaś się do siebie, idąc ulicą. Spotkałaś swoją prawdziwą miłość.
|
|
 |
Rozum podpowiadał mi, że kiedyś mogę być znowu szczęśliwa, ale na razie ziemia usuwała mi się spod nóg, a przy mnie nie było nikogo, kto mógłby mnie złapać, gdy spadam.
|
|
|
|