 |
bo to przez niego kurwa nie śpię mam depresje i się tracę
|
|
 |
tak idealnie uświadomił ją, że nic dla niego nie znaczy. tak idealnie bała się wymówić na głos, że odszedł.
|
|
 |
chodź. dam Ci milky way'a. no chodź
|
|
 |
Wszyscy banalnie mówią "kocham" a ja powiem trochę więcej od siebie :Już od dawna zaczęłam darzyć Ciebie uczuciem i zaczęłam kochać; jesteś dla mnie najważniejszą osobą na tym szarym świecie .
|
|
 |
teraz idę w deszczową noc przez ulicę wyklinając życie z papierosem w ręku. spotykam Cię, a Ty pytasz co się stało, przecież zawsze byłam taka poukładana, nigdy nie przeklinałam, nie paliłam. co się stało.!? zostawiłeś mnie, kretynie. papierosy, zastępują mi Ciebie - najwyraźniej muszę być od czegoś uzależniona. a przekleństwa.? przekleństwa pozwalają mi uwolnić wewnętrzną rozpacz, spowodowaną Twoim odejściem
|
|
 |
mów do mnie szeptem, szeptem się nie kłamie.
|
|
 |
być przy tobie 25h na dobę.
|
|
 |
Możesz traktować mnie jak powietrze - przecież bez niego nie da się życ.♥
|
|
 |
Czasem się przytulali. Czasem się całowali. Czasem wychodzili do lasu na spacer. Czasami rozmawiali ze sobą. Kochali się zawsze, kiedy się spotykali. A miłość była tylko dodatkiem.♥
|
|
 |
Odnalazłam sens życia, odnalazłam go... Jedna miłość umiera, by móc zastąpić ją.. Będę się śmiała ze swych łez gdy pokocham w końcu też! Nie warto walczyć o to, co już było...♥
|
|
 |
A po wszystkim zapytałeś mnie jeszcze, czy jestem na Ciebie zła. Ta twoja wymyślona nieświadomość wkurwia mnie najbardziej .
|
|
 |
Obserwuję jak to, co budowałam tyle czasu z łatwością, zaledwie w kilka chwil ulatuje bezpowrotnie. Patrzę jak papieros robi się coraz krótszy, jak ogień miejsce przy miejscu wypala resztki bezsensownej miłości. Dochodzę do momentu, w którym już nic nie da się zrobić. Wyrzucam papierosa, tak jak Ty wyrzuciłeś mnie ze swojego serca. Teraz widzę jak spada w dół, aby w końcu dotknąć dna, upaść na ziemię. Leży, dalej słabo się żarzy. Nikt go nie zauważa. Koniec. Papieros się wypalił, jak Twoje uczucie do mnie.♥
|
|
|
|