 |
nie wiesz, że rany po szczęściu a nie te po smutku goją się dłużej, intensywniej i o wiele boleśniej. nie zdajesz sobie sprawy z tego jak ciężko oddycha się z połówką serca. nie patrzysz na każdą z otaczających Cię twarzy, wyszukując prymitywnie tylko jednej. każde przytulenie, starasz się porównać do tego jednego, ale nawet to najbardziej przesączone sympatią nie jest w stanie mu dorównać. powtarzasz jak mantrę jedno imię z nadzieją, że w końcu ktoś na nie zareaguje. nie łudzisz się przesiąknięta naiwnością, że twój ktoś pojawi się obok, kiedy w nocy krzyczysz że boisz się spać sama, a pluszak nie jest wystarczającym towarzyszem. więc proszę, nie mów mi że wiesz jak się czuję.
|
|
  |
mam świadomość, że zniszczyliśmy całą przyszłość. / baajkowa
|
|
  |
cały jesteś niewypałem. wybuchniesz, gdy już zdołamy zapomnieć, że kiedykolwiek ktoś cię zapalił. / baajkowa
|
|
  |
taka ze mnie córka świata, co świat rani na każdym kroku, co świat okłamuje i nie daje mu, w spokoju oddychać. / baajkowa
|
|
  |
nawet nie próbuj być dobry. jesteś stworzony do wywracania oczami, nie sprzątania pokoju i łamania naiwnych serc. / baajkowa
|
|
  |
mam to co każdy - wnętrzności, trochę zszarganą psychikę, złamane serce. / baajkowa
|
|
  |
Mogliśmy ukraść auto i słuchać gwiazd i dławić się nimi.
|
|
  |
tak ślicznie się na mnie złościłeś, podnosząc prawą brew do góry mówiłeś, że nie powinnam z nim gadać, a następnie trzaskając drzwiami wychodziłeś. 'kocham cię i nikomu nie oddam' - myślałeś.
|
|
  |
serduszko mam całe. całe w nienawiści, niepokoju i chorej nadziei. / baajkowa
|
|
  |
bezgranicznie ufamy światu, że pewnego dnia zaprowadzi nas w miejsce - najpiękniejsze na świecie. naiwnie wmawiamy sobie, że to jutro. choć jutro nigdy nie nadejdzie. / baajkowa
|
|
  |
żuję gumę, spoglądam na świat inaczej. robię balona, spoglądając w Twoje niebiańskie tęczówki - jestem szczęśliwa. / baajkowa
|
|
|
|