głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pariisowa

i w pewnych chwilach nienawidzę  w innych kocham ponad życie.

suuoneczko dodano: 27 czerwca 2010

i w pewnych chwilach nienawidzę, w innych kocham ponad życie.

wzięła do ręki jego zdjęcie.. desperacko na nie patrzyła.. tak jakby miala nadzieję  że on wyjdzie z niego  podejdzie do niej i.. i ją przytuli. tak. tego teraz najbardziej potrzebowała. zrobiłaby wszystko  żeby tylko go zobaczyc  dotknac  uslyszec jego glos.

suuoneczko dodano: 27 czerwca 2010

wzięła do ręki jego zdjęcie.. desperacko na nie patrzyła.. tak jakby miala nadzieję, że on wyjdzie z niego, podejdzie do niej i.. i ją przytuli. tak. tego teraz najbardziej potrzebowała. zrobiłaby wszystko, żeby tylko go zobaczyc, dotknac, uslyszec jego glos.

pragnę Cię  potrzebuję Cię dziś  jutro  zawsze. !

suuoneczko dodano: 27 czerwca 2010

pragnę Cię, potrzebuję Cię dziś, jutro, zawsze. !

hazardzistka. nałogowo gram o twe uczucia i jeszcze nigdy nie wygrałam.

suuoneczko dodano: 27 czerwca 2010

hazardzistka. nałogowo gram o twe uczucia i jeszcze nigdy nie wygrałam.

poczekam aż zatęsknisz a potem powiem spierdalaj.

suuoneczko dodano: 27 czerwca 2010

poczekam aż zatęsknisz a potem powiem spierdalaj.

jesteś moją tajemniczą  tajemnicą.

baajkowa dodano: 27 czerwca 2010

jesteś moją tajemniczą, tajemnicą.

mogłabym cię znieść  gdyby cię nie było obok mnie. nie widziałabym Twojej twarzy  uśmiechu. nie czułabym zapachu  ani nie słyszałabym słów. wtedy mogłabym cię znieść. nawet z inną.

baajkowa dodano: 27 czerwca 2010

mogłabym cię znieść, gdyby cię nie było obok mnie. nie widziałabym Twojej twarzy, uśmiechu. nie czułabym zapachu, ani nie słyszałabym słów. wtedy mogłabym cię znieść. nawet z inną.

śniłeś mi się. chociaż już wcale nie myślę  zapominam. nienawidzę śnić. nie znoszę kiedy wyobraźnia obdarowuje mnie czymś  czego nie mogę mieć. powiedziałeś  że mnie nie oddasz. nikomu. sen był na tyle realistyczny  że zrozumiałam  że jest fikcją. stałeś za mną. pogładziłam delikatnie twoją twarz  czując twój zarost. jeszcze nigdy nie przeżyłam  czegoś równie niezwykłego w śnie. kazałam Ci coś przysięgać  obiecywać. z trudnością udało mi się Ciebie do tego namówić. następnie urwany film  czarna dziura. i Ty. wychodzący przez drzwi. mówiący  że nic nie będzie tak jak dawniej. nie mogę uwierzyć  że moja podświadomość zna mnie tak dokładnie. sny uświadamiają tak wiele. mogę się wyrzekać przed samą sobą  że Cię nie potrzebuję  jednak i tak znajdzie się coś co mi wkrótce uświadomi  że nie mogę bez Ciebie żyć

abstracion dodano: 27 czerwca 2010

śniłeś mi się. chociaż już wcale nie myślę, zapominam. nienawidzę śnić. nie znoszę kiedy wyobraźnia obdarowuje mnie czymś, czego nie mogę mieć. powiedziałeś, że mnie nie oddasz. nikomu. sen był na tyle realistyczny, że zrozumiałam, że jest fikcją. stałeś za mną. pogładziłam delikatnie twoją twarz, czując twój zarost. jeszcze nigdy nie przeżyłam, czegoś równie niezwykłego w śnie. kazałam Ci coś przysięgać, obiecywać. z trudnością udało mi się Ciebie do tego namówić. następnie urwany film, czarna dziura. i Ty. wychodzący przez drzwi. mówiący, że nic nie będzie tak jak dawniej. nie mogę uwierzyć, że moja podświadomość zna mnie tak dokładnie. sny uświadamiają tak wiele. mogę się wyrzekać przed samą sobą, że Cię nie potrzebuję, jednak i tak znajdzie się coś co mi wkrótce uświadomi, że nie mogę bez Ciebie żyć

pragnę się odizolować. zapomnieć. wyłączam wszelakie komunikatory. wyjmuję baterie z telefonu. nie otwieram drzwi. nie podnoszę domofonu. wyjadę. daleko. spakuje tylko niebiański uśmiech mój ulubiony strój kąpielowy i wyjadę. zostawiając każde ze złych wspomnień. przestanę myśleć. i wreszcie zacznę cieszyć się życiem. bez obsesyjnego analizowania błędów  które popełniłam.  będę moczyć swoje czerwone paznokcie u stóp w złotym  zagranicznym piasku. moja podświadomość będzie świeciła pustkami  a ja będę beztrosko uśmiechać się do każdego z obcokrajowców w ramach złamania bariery językowej. będę żyć. bez myśli. bez wyrzutów sumienia. bez Ciebie.

abstracion dodano: 27 czerwca 2010

pragnę się odizolować. zapomnieć. wyłączam wszelakie komunikatory. wyjmuję baterie z telefonu. nie otwieram drzwi. nie podnoszę domofonu. wyjadę. daleko. spakuje tylko niebiański uśmiech mój ulubiony strój kąpielowy i wyjadę. zostawiając każde ze złych wspomnień. przestanę myśleć. i wreszcie zacznę cieszyć się życiem. bez obsesyjnego analizowania błędów, które popełniłam. będę moczyć swoje czerwone paznokcie u stóp w złotym, zagranicznym piasku. moja podświadomość będzie świeciła pustkami, a ja będę beztrosko uśmiechać się do każdego z obcokrajowców w ramach złamania bariery językowej. będę żyć. bez myśli. bez wyrzutów sumienia. bez Ciebie.

nadal desperacko wierzę  że za którymś razem podczas wychodzenia z mojej klatki  zobaczę Ciebie. podejdziesz  a ja znowu będę mogła napawać się Twoim zapachem. wierzę  że nareszcie się przyznasz  że odszedłeś tylko po to  aby wrócić.

abstracion dodano: 26 czerwca 2010

nadal desperacko wierzę, że za którymś razem podczas wychodzenia z mojej klatki, zobaczę Ciebie. podejdziesz, a ja znowu będę mogła napawać się Twoim zapachem. wierzę, że nareszcie się przyznasz, że odszedłeś tylko po to, aby wrócić.

pełna swoboda  kiedy możesz wyłączyć telefon na czas nieokreślony. kiedy nie musisz się obawiać  że zostaniesz zasypana wiadomościami na które natychmiastowo odpowiesz 'ja Ciebie też' pełna podekscytowania. swoboda   nikogo nie kochania.

abstracion dodano: 26 czerwca 2010

pełna swoboda, kiedy możesz wyłączyć telefon na czas nieokreślony. kiedy nie musisz się obawiać, że zostaniesz zasypana wiadomościami na które natychmiastowo odpowiesz 'ja Ciebie też' pełna podekscytowania. swoboda - nikogo nie kochania.

nie mogłam na niego patrzeć. nie byłam w stanie zmusić swoich tęczówek do tego  aby ukazało się w nich jego odbicie. nie potrafiłam pochłaniać go spojrzeniem ze świadomością  że mogłam go mieć. że zaprzepaściłam jedną z nie wielu szans na bycie  obrzydliwie szczęśliwą.

abstracion dodano: 26 czerwca 2010

nie mogłam na niego patrzeć. nie byłam w stanie zmusić swoich tęczówek do tego, aby ukazało się w nich jego odbicie. nie potrafiłam pochłaniać go spojrzeniem ze świadomością, że mogłam go mieć. że zaprzepaściłam jedną z nie wielu szans na bycie, obrzydliwie szczęśliwą.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć