głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pariisowa

tylko Twoje oczy potrafiły dostrzec we mnie ideał.

baajkowa dodano: 3 sierpnia 2010

tylko Twoje oczy potrafiły dostrzec we mnie ideał.

kochanie  pamiętasz jeszcze smak moich ust? ja twój doskonale.

baajkowa dodano: 3 sierpnia 2010

kochanie, pamiętasz jeszcze smak moich ust? ja twój doskonale.

dziękuję  to miłe. teksty baajkowa dodał komentarz: dziękuję, to miłe. do wpisu 3 sierpnia 2010
  obiecałeś.   wyszeptała pełna niepewności.   obietnice z ust  kogoś kto twierdzi  że Cię kocha  nie potrafiąc tego udowodnić  są nic nie warte  maleńka.   odpowiedział  całując ją czule w czoło.

abstracion dodano: 3 sierpnia 2010

- obiecałeś. - wyszeptała pełna niepewności. - obietnice z ust, kogoś kto twierdzi, że Cię kocha, nie potrafiąc tego udowodnić, są nic nie warte, maleńka. - odpowiedział, całując ją czule w czoło.

przychodzi moment  kiedy uzmysławiasz sobie  że pustka przeszywająca Twoje źrenice już nigdy nie będzie wypełniona odbiciem osoby od której zależny jest rytm bicia Twojego serca.

abstracion dodano: 3 sierpnia 2010

przychodzi moment, kiedy uzmysławiasz sobie, że pustka przeszywająca Twoje źrenice już nigdy nie będzie wypełniona odbiciem osoby od której zależny jest rytm bicia Twojego serca.

stojąc przed nim cała roztrzęsiona  zaczęła drzeć ich wspólne fotografie  wymachując mu nimi przed oczyma. zalewała policzki  łzami czarnymi od maskary  zagryzając wargi do krwi.

abstracion dodano: 3 sierpnia 2010

stojąc przed nim cała roztrzęsiona, zaczęła drzeć ich wspólne fotografie, wymachując mu nimi przed oczyma. zalewała policzki, łzami czarnymi od maskary, zagryzając wargi do krwi.

przychodzi taki dzień  kiedy nawet żelki haribo nie  są w stanie Cię uszczęśliwić. kiedy stając przed lustrem  potrafisz bez ogródek wykrzyczeć  że nienawidzisz samej siebie.

abstracion dodano: 3 sierpnia 2010

przychodzi taki dzień, kiedy nawet żelki haribo nie, są w stanie Cię uszczęśliwić. kiedy stając przed lustrem, potrafisz bez ogródek wykrzyczeć, że nienawidzisz samej siebie.

ojej. to życzę  aby udało Ci się go odwiedzić. 9 lat  to kawał czasu  a Nowy Jork jest niesamowity. teksty abstracion dodał komentarz: ojej. to życzę, aby udało Ci się go odwiedzić. 9 lat, to kawał czasu, a Nowy Jork jest niesamowity. do wpisu 3 sierpnia 2010
dziękuję paru osobą  które sprawiają  że moja definicja szczęście jest coraz bardziej obszerniejsza.

baajkowa dodano: 3 sierpnia 2010

dziękuję paru osobą, które sprawiają, że moja definicja szczęście jest coraz bardziej obszerniejsza.

piszę o tobie w gazecie  widziałeś? to ja może zacytuję 'faceci to świnie!'

baajkowa dodano: 3 sierpnia 2010

piszę o tobie w gazecie, widziałeś? to ja może zacytuję 'faceci to świnie!'

opis mojego autorstwa!! podpisz go  albo usuń!! teksty baajkowa dodał komentarz: opis mojego autorstwa!! podpisz go, albo usuń!! do wpisu 3 sierpnia 2010
zakładam na nos przeciwsłoneczne okulary i godzinami wpatruję się w niebo  ciesząc się  że słońce nie razi mnie w oczy. robię duże balony na gumie do żucia  a później językiem zlizuję pękniętą gumę z całej twarzy. skaczę po największych kałużach  mocząc nowe trampki. rzucam wielkimi kamieniami do jeziora  aby spowodować plusk. huśtam się tak wysoko  że momentami wydaje się  jakbym zaraz miała zlecieć z huśtawki. obserwuję motylki  chodząc za jednym i ciągle przeganiając go z jednego na drugi kwiatek. piję gorącą czekoladę  z kubka  na którym wyrysowano Kubusia Puchatka. przytulam w nocy maskotkę  bojąc się ze zaraz z szafy wyleci potwór. mam taki bezproblemowy świat  jeszcze nic nie rozumiem. zaraz mama opowie mi te oklepane bajeczki o księciu z bajki  choć nie chcę ich słuchać  to kurwa będzie mi wmawiać  że ideały istnieją.

baajkowa dodano: 3 sierpnia 2010

zakładam na nos przeciwsłoneczne okulary i godzinami wpatruję się w niebo, ciesząc się, że słońce nie razi mnie w oczy. robię duże balony na gumie do żucia, a później językiem zlizuję pękniętą gumę z całej twarzy. skaczę po największych kałużach, mocząc nowe trampki. rzucam wielkimi kamieniami do jeziora, aby spowodować plusk. huśtam się tak wysoko, że momentami wydaje się, jakbym zaraz miała zlecieć z huśtawki. obserwuję motylki, chodząc za jednym i ciągle przeganiając go z jednego na drugi kwiatek. piję gorącą czekoladę, z kubka, na którym wyrysowano Kubusia Puchatka. przytulam w nocy maskotkę, bojąc się ze zaraz z szafy wyleci potwór. mam taki bezproblemowy świat, jeszcze nic nie rozumiem. zaraz mama opowie mi te oklepane bajeczki o księciu z bajki, choć nie chcę ich słuchać, to kurwa będzie mi wmawiać, że ideały istnieją.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć