 |
Przyzwyczaiłam się, że kiedy coś złego się u mnie dzieję, wszyscy znikają, z głupimi pretekstami, że mają tysiące rzeczy do zrobienia.
|
|
 |
Pokaż, że jesteś i kochasz.
|
|
 |
I kto 100 lat temu, by pomyślał że dwukropek i gwiazdka to teraz oznaka miłości?
|
|
 |
Pierdole zimne dłonie i coraz krótszy oddech. Olej pozory, spójrz mi w oczy, zeskanuj dusze. Otrzyj łzy, złap za rękę, pomóż uciec
|
|
 |
Nawet wrzaski mojej mamy nie potrafią nic tu zdziałać. Nie mam ochoty na nic. Siedzę w piżamie pod kocem w dłoniach trzymając kefir z truskawek. Obok leży puste już opakowanie po czekoladzie, gdzieś tam dalej paczka chusteczek. Co z tego, że do pokoju zaglądają promienie słońca, sporo moje ciało i tak przeszywa zimny dreszcz. Mam ochotę wrócić do łóżka, wsadzić słuchawki w uszy i po sam czubek nosa przykryć się kołdrą.
|
|
 |
A później nadchodzi taki moment, kiedy jesteś w stanie oddać wszystko za to, żeby na niego spojrzeć. Nawet parę Twoich najukochańszych butów, które mówią do Ciebie 'mamo'. ♥
|
|
 |
Idę na pocztę. Wyślę Ci swoją tęsknotę. Priorytetem
|
|
 |
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku, gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście. Usiąść pod drzewem, patrzeć w niebo. Powiedzieć coś, cokolwiek, bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim. Spojrzeć w Twoje oczy. Gładzić dłoń. Dotykać Twej twarzy. Ust . Pocałować. Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna, bezpieczna w Twych objęciach. Chciałabym zapomnieć o tym, co było. Żyć chwilą obecną. Pragnę usnąć wtulona w Ciebie. Obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię. Czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć, że jedyna. Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić. Tylko po to, by później się czule pogodzić. I tęsknić wiedząc, że i Ty tęskinisz.
|
|
 |
Kiedyś Ci powiem jak puste były wieczory bez Ciebie, gdy za towarzystwo robiła muzyka, herbata, koc i Twoje zdjęcie. Powiem Ci jak smakowały moje łzy i tęsknota której nie dało się opisać.
|
|
 |
Skaż mnie na wieczne szczęście. Nie będę żądała adwokata. Nie zamierzam się bronić.
|
|
 |
To nie tak, że masz być bo innych nie ma. To inni odpadają, bo masz być Ty. ♥
|
|
 |
Mam ochotę na spacer, na wiosenne uśmiechy, drganie serc. Na coś szalonego i na patrzenie komuś godzinami w oczy.
|
|
|
|