|
gdybyś kochał, jak nie kochasz
|
|
|
|
Będę zawsze przy Tobie, będę Ci robić Twoje ulubione dania na obiad, będę prać i prasować Twoje koszule, będę się z Tobą sprzeczać, będę się z Tobą godzić, będę jeść z Tobą śniadanie ubrana w Twoją koszulę. Zawsze będę po Twojej stronie, będę Cię bronić, będę Cię drażnić, bawiąc się Twoimi włosami, będę się z Tobą wygłupiać. Będę leżeć rano i patrzeć jak śpisz. Będę na Ciebie krzyczeć, gdy znów nie wyniesiesz śmieci. Będę się do Ciebie przytulać. Będę Cię całować. Będę Cię kochać. /59sekund
|
|
|
|
Kiedyś zamieszkamy razem. Będziemy żyć obok siebie. Każdego dnia będziemy zakochiwać się w sobie na nowo. Będziemy coraz lepiej się poznawać. Będziemy się kochać, czasem nie lubić, kłócić i godzić. Będziemy budzić się obok siebie każdego ranka, ciesząc się swoją obecnością. Będziemy ze sobą w najtrudniejszych chwilach, wspierając się nawzajem. Będziemy płakać i śmiać się, a kiedy będzie trzeba będziemy milczeć. Nieważne, co będziemy robić. Ważne, że razem. /59sekund
|
|
|
|
Nieważne ilu chłopaków spojrzy na mnie, nieważne ilu się podobam, nieważne jak przystojni oni będą, dla mnie najprzystojniejszy jesteś Ty i chcę podobać się właśnie Tobie.
|
|
|
mówią, że jestem sam we wszystkim,
lecz gdzie bez ciebie bym był
|
|
|
jeśli to ma się skończyć w ogniu, to powinniśmy spłonąć wszyscy razem, patrząc jak płomienie wzniosą się w noc
|
|
|
nara kiepy, jak chcecie iść moim śladem, sprawdzajcie parapety
|
|
|
nie robimy nic na pokaz, wejdź w ten syf,
to się w nim zakochasz
|
|
|
jakaś zła moc może mnie w tym stanie przejąć,
ale nie jestem się, w tym stanie, przejąć
|
|
|
wytrwaj ze mną, nawet jeśli znowu stanę w ogniu
|
|
|
czasem denerwujesz mnie jak znowu patrzysz w ziemię i wkurzam się, bo nie wiem przez co dzisiaj płaczesz
|
|
|
|