 |
Czuję się beznadziejnie. Tak samo czułam się wczoraj, tak się czuję dziś i pewnie jutro też będę się tak czuć.
|
|
 |
przepraszam, że istnieję, że wciąż oddycham i nadal tu jestem. przepraszam, że kiedykolwiek przyznałam się do tego co czuję, że każdego dnia rozmyślam nad tym, co w danej chwili robisz, jak się czujesz i czy chociaż raz moja osoba, przewinęła się przez twoje myśli. przepraszam, że tęsknię i martwię się o twoje życie, bardziej niż o własne. przepraszam.
|
|
 |
nie oczekuję już od Ciebie niczego, możesz mnie znienawidzić ... ale miej odrobinę do mnie szacunku
|
|
 |
miałeś 3 dni .. prosiłeś mnie, wręcz mogę powiedzieć, że błagałeś. dzisiaj mijają te dni , a jednocześnie mija twoja szansa .. musiałes pokazać, ze Ci zależy. Najwidoczniej to "zadanie" było dla Ciebie za trudne. peszek, bywa.. ale licz się z tym, że równocześnie zapominam o tobie.
|
|
 |
Pamiętaj jedno : nigdy nie wstydź się swoich uczuć. Dlaczego ? bo z nimi życie nabiera sensu.
|
|
 |
w momencie, kiedy dawałeś mi nadzieję na miłość, mogłeś dołączyć karteczkę 'to tylko chwilowa gra uczuć'. zrozumiałabym, że nie powinnam się angażować zbyt mocno.
|
|
 |
po co te wszystkie spotkania, uśmiechy, gesty, słowa no po chuj to wszystko było?
|
|
 |
myślałam, że się zmieniłeś, że teraz będzie inaczej. nienawidzę za to siebie.
|
|
 |
-kochanie jesteś zazdrosna?
-nie.
- kochanie jesteś zazdrosna?
-nie.
- kochanie jesteś zazdrosna?
-już ci powiedziałam, nie.
-a dostanę buziaka?
-NIECH CIE POCAŁUJE TA OKROPNA DZIEWCZYNA, KTÓRA LUBI TWÓJ STATUS NA FEJSIE!
|
|
 |
|
I ta jego cieplutka choć za duża bluza. [?]
|
|
 |
|
gdy się rozstaliśmy powinnam zacząć jeszcze bardziej przeklinać, wypalać dziennie dwie paczki papierosów i nie rozstawać się z butelką wódki. powinnam puszczać na cały regulator rap, pieprzyć wszystko i wszystkich. powinnam nienawidzić ludzi i całego świata. a ja ostatniego papierosa wypaliłam razem z nim, na spółkę, gdy jeszcze było dobrze, wypiłam tylko piwo, choć przeklinam tak jak kiedyś. rap leci u mnie bardzo rzadko, słucham spokojnej muzyki, ballad. jestem milsza i chce być lepsza. czemu? też się nad tym zastanawiałam. ale chyba dlatego, że to wszystko co powinnam robić, robiłam razem z nim. to on siadał koło mnie z butelką i szlugiem, puszczając rap. to z nim przeżyłam wszystko co złe i chyba dla tego się zmieniłam, żeby odgrodzić się grubym murem, żeby nie pamiętać i nie cierpieć. / odpierdolciesie
|
|
 |
chcesz ze mną być? świetnie. masz mnie w dupie? przeżyje. ale kurwa, błagam powiedz mi to, wykrzycz mi to w twarz choćby na przystanku pełnym ludzi, nie każ mi katować się domysłami.
|
|
|
|