 |
|
Bo łączyło nas więcej niż przyjaźń i piwo. [ Bonson ]
|
|
 |
Liczyłam na to, iż wszystko będzie tak jak gdybym była tylko krótkim epizodem w jego życiu i szybko zastąpi mnie kimś innym. Natomiast ja nie mogłam wymazać wszystkiego ze swoich wspomnień.
|
|
 |
|
Głupia. Co chwile podświetla telefon z myślą, że coś się pojawi. Ufo chyba.
|
|
 |
No więc, próbowałam żyć bez Ciebie.
Łzy spływają z moich oczu.
Jestem sama i czuję pustkę.
Boże jestem rozdarta od środka.
Spoglądam w gwiazdy.
Mając nadzieję, że robisz to samo.
|
|
 |
za kogo Go uważam ? sama nie wiem. nie jest ani facetem mojego życia, ani najlepszym przyjacielem. jest po prostu kimś z kim zawsze się dogadam, i kto zawsze wywoła uśmiech na mojej twarzy. jest jedyną osobą, która wyprzedza moje myśli, i nie pyta jak u mnie - bo wie to, nawet jeśli nie patrzy mi w oczy. jest kimś ważnym, ale nie mam na Niego określenia - jest, i nic więcej się nie liczy. / veriolla
|
|
 |
Każde wspomnienie związane z nim było dla mnie zbyt cenne, bym mogłam zapomnieć. Nawet gdybym chciała, nie potrafiłabym. To najbardziej mnie bolało. Był częścią mnie. Tą częścią, której nie umiałam wymazać.
|
|
 |
papieros w jego ustach brzmiał idealnie
i pragnęłam być dymem w jego płucach,
łykiem kawy w gardle,
wiatrem w jego włosach.
|
|
 |
Nigdy nie mów, że kłamię, gdy mówię że niczego się nie boję. Nie krzycz na mnie kiedy znów nie widzę końca. Nie rysuję sobie planów na przyszłość, nie otwieram okien, duszę w sobie powietrze. Jeśli chcesz, biegnij za mną, ale nie zatrzymuj mnie za rękę niepotrzebnie.
|
|
 |
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.
|
|
 |
robisz mi syf w sercu. a niedawno co posprzątałam.
|
|
 |
czasem zadajesz sobie pytanie i wtedy dochodzi do
ciebie jakie życie jest kruche, perfidne, a ty niczym się od
niego nie różnisz, to śmieszne.
|
|
|
|