 |
Jeżeli stracisz coś i było to najważniejsze w Twoim życiu to cała reszta którą utracisz jest niczym, drobnostką, małym epizodem. Wiesz również, że nic nie będzie w stanie zastąpić Ci tego, bo jak zastąpić coś niepowtarzalnego?
|
|
 |
Jeżeli stracisz coś i było to najważniejsze w Twoim życiu to cała reszta którą utracisz jest niczym, drobnostką, małym epizodem.
|
|
 |
Juz kazde uderzenie bolalo mniej, wiedzialam, kiedy zacznie podnosic reke i za co. Wiedzialam ze sie nie zmieni, a mimo wszystko kochalam go najbardziej na swiecie. Przeciez byl ojcem mojego dziecka.
|
|
 |
A z pustką, którą w sobie nosisz, gdzie do tej pory zaszłaś? | Licia Troisi
|
|
 |
Chętnie zniknęłabym
Na miesiąc lub na rok
Rozdałabym to co mam
Bo powiedz co
Z tego mienia mam [...] U ciebie nie czuć
Żadnych żadnych żadnych
Ruchów tektonicznych
Z moich wad
Z moich wad składasz origami
Dajesz mi odpocząć
Nie muszę walić głową w mur/Mela Koteluk - Żurawie origami
|
|
 |
Skacz kochanie,
lecz tylko wtedy, kiedy ja
Będę blisko
nie uciekaj sam
I nie zatopi nas
pokusa ani strach
A jeśli zerwie dach
huraganowy wiatr
Lądu toń
ochroni dom/ Mela Koteluk - Fastrygi
|
|
 |
Dobry związek to akceptacja, seks i porozumienie.
|
|
 |
To mało istotne, tylko chce mi się płakać. Kiedy wącham twój kołnierz i czuję jej zapach.
|
|
 |
Miłość poznaje się po tym, że czyjegoś głosu pragniesz bardziej, niż ciszy.
|
|
 |
"Spójrzmy na siebie i poudawajmy, że nic nas nie łączy."
|
|
 |
Po jakimś czasie spotykasz go i dociera do ciebie jak bardzo byłaś głupia, jak naiwnie wierzyłaś w niemożliwe, jak wiele musiałaś poświęcić by być tylko zauważoną. Widzisz go i uświadamiasz sobie jak wielkim błędem było go kochać, jak wiele przez to straciłaś i kim się stałaś. Rozmawiasz z nim i już wiesz, że się nie zmienił, że to nadal ten sam dzieciak, tylko o kilka lat starszy. Patrzysz mu w oczy i nie dostrzegasz w nich nic wartościowego, nic co mogłoby być warte uwagi, nic czym mógłby ci zaimponować. Uśmiechasz się, ale już wiesz, że jest inaczej. Serce nie wariuje na jego obecność, nogi nie uginają się, kiedy w powietrzu wyczuwalny jest jego zapach. Podajesz mu rękę i żegnasz się, i nie myślisz, kiedy znów będzie ci dane go spotkać, już nie czekasz na niego w tramwaju, nie wypatrujesz zza szyby autobusu jego sylwetki na ulicy, już nie chcesz. Było, minęło. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Jest jeszcze wiele historii do opowiedzenia, ran do wyleczenia oraz toastów, które należy wznieść
|
|
|
|