głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika papulinaaa

Z każdej sytułacji wspólnie znajdzimy wyjście  jeszcze pare zwycięst razem będzimy na szczycie.

xxcookiecripsxx dodano: 23 listopada 2013

Z każdej sytułacji wspólnie znajdzimy wyjście, jeszcze pare zwycięst razem będzimy na szczycie.

Ciężko jest wtedy wstać i znaleźć sens dalszej egzystencji. Ale ja Ci mówię: Wstań i walcz. To Twoje życie  Twój największy skarb.

xxcookiecripsxx dodano: 23 listopada 2013

Ciężko jest wtedy wstać i znaleźć sens dalszej egzystencji. Ale ja Ci mówię: Wstań i walcz. To Twoje życie, Twój największy skarb.

szczęście jest jak Bóg   jeśli uwierzysz  będzie z Tobą

xxcookiecripsxx dodano: 23 listopada 2013

szczęście jest jak Bóg - jeśli uwierzysz, będzie z Tobą

:  teksty schooki dodał komentarz: :) do wpisu 22 listopada 2013
Zabawne  że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia  coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa  próbuję  ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz  przyciągam do klatki piersiowej  bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości  rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca. esperer

definicjamiloscii dodano: 22 listopada 2013

Zabawne, że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia, coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa, próbuję, ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz, przyciągam do klatki piersiowej, bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości, rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca./esperer
Autor cytatu: esperer

Oglądałam zdjęcia   tak przypadkiem trafiłam na Twoje . Emocje się we mnie wezbrały   ciśnienie podskoczyło . Za każdym razem gdy już uda mi się zapomnieć   wszystko powraca ze zdwojoną siłą . Patrząc tak na Twoją fotografie momentalnie wróciły wspomnienia . Pamiętam nasz pierwszy pocałunek   gdy zabrakło mi tchu   pamiętam pierwsze  kocham    po którym poczułam   że żyję i jakie szczęście mnie w życiu spotkało   pamiętam jak się kłóciliśmy żeby później móc się całować   pamiętam jak mnie przytulałeś gdy było mi smutno . Mimowolnie pojawia mi się uśmiech na twarzy ale też gorzkie łzy   które nie mogą przestać płynąć bo uświadamiam sobie jak mi było przy Tobie dobrze   jaka byłam radosna i pełna życia   a później bum i całe powietrze uszło . Zabiła nas miłość .

zakochanawrocku_ dodano: 22 listopada 2013

Oglądałam zdjęcia , tak przypadkiem trafiłam na Twoje . Emocje się we mnie wezbrały , ciśnienie podskoczyło . Za każdym razem gdy już uda mi się zapomnieć , wszystko powraca ze zdwojoną siłą . Patrząc tak na Twoją fotografie momentalnie wróciły wspomnienia . Pamiętam nasz pierwszy pocałunek , gdy zabrakło mi tchu , pamiętam pierwsze "kocham" , po którym poczułam , że żyję i jakie szczęście mnie w życiu spotkało , pamiętam jak się kłóciliśmy żeby później móc się całować , pamiętam jak mnie przytulałeś gdy było mi smutno . Mimowolnie pojawia mi się uśmiech na twarzy ale też gorzkie łzy , które nie mogą przestać płynąć bo uświadamiam sobie jak mi było przy Tobie dobrze , jaka byłam radosna i pełna życia , a później bum i całe powietrze uszło . Zabiła nas miłość .

Czy czułaś się kiedyś tak samotna  że nawet powietrze było bardziej zauważalne dla ludzi niż Ty?  skejter

schooki dodano: 22 listopada 2013

Czy czułaś się kiedyś tak samotna, że nawet powietrze było bardziej zauważalne dla ludzi niż Ty? ~skejter~

genialne po prostu teksty zakochanawrocku_ dodał komentarz: genialne po prostu do wpisu 22 listopada 2013
Nie wiem  czy w ogóle jest możliwe  aby uchwycić moment  w którym rozpoczyna się miłość. Nie jakieś tam zakochanie  ale miłość. Zakochanie jest mimo wszystko tylko rozjątrzeniem siebie  trudną do opanowania  natarczywie natrętną obsesją zajmującą cały czas i całą przestrzeń. Zagnieżdża się wprawdzie w mózgu  ale tak naprawdę wypełnia głównie ciało. Miłość  jeśli w ogóle  pojawia się później. Absorbuje inaczej. Nie jest tylko namiętnością obecnej chwili. Patrzy w przyszłość.

zakochanawrocku_ dodano: 22 listopada 2013

Nie wiem, czy w ogóle jest możliwe, aby uchwycić moment, w którym rozpoczyna się miłość. Nie jakieś tam zakochanie, ale miłość. Zakochanie jest mimo wszystko tylko rozjątrzeniem siebie, trudną do opanowania, natarczywie natrętną obsesją zajmującą cały czas i całą przestrzeń. Zagnieżdża się wprawdzie w mózgu, ale tak naprawdę wypełnia głównie ciało. Miłość, jeśli w ogóle, pojawia się później. Absorbuje inaczej. Nie jest tylko namiętnością obecnej chwili. Patrzy w przyszłość.

Im bardziej staram się swobodnie oddychać bez Ciebie  tym mocniejszy ucisk w klatce piersiowej odczuwam. Im częściej koncentruję się na tysiącach innych myśli  tym pojawia się coraz więcej tych o Tobie. Im intensywnie próbuję wymazać wspomnienia  tym więcej szczegółów  naszych planów  marzeń i obietnic wraca mi do pamięci. Im mocniejszą wzbudzam w sobie wiarę w to  że moje uczucie do Ciebie tak naprawdę nie istniało  tym bardziej nasilone stają się palpitacje mojego serca   cholera  to było  naprawdę  i paradoksalnie do całego bólu Twojego autorstwa  wciąż dotąd nie zniknęło.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2013

Im bardziej staram się swobodnie oddychać bez Ciebie, tym mocniejszy ucisk w klatce piersiowej odczuwam. Im częściej koncentruję się na tysiącach innych myśli, tym pojawia się coraz więcej tych o Tobie. Im intensywnie próbuję wymazać wspomnienia, tym więcej szczegółów, naszych planów, marzeń i obietnic wraca mi do pamięci. Im mocniejszą wzbudzam w sobie wiarę w to, że moje uczucie do Ciebie tak naprawdę nie istniało, tym bardziej nasilone stają się palpitacje mojego serca - cholera, to było, naprawdę, i paradoksalnie do całego bólu Twojego autorstwa, wciąż dotąd nie zniknęło.

Para pieprzonych zdrajców. Dwójka  która od zawsze jest ze mną  nawet teraz  usilnie podąża za mną krok w krok  mamy współdziałać  współgrać  czeka nas jeszcze długa wspólna przyszłość  wykonuje cholerny spektakl buntu. Dwukolorowa para  każda jednostka złożona z dwóch kół. Jedno   czarne zawiera się w drugim  szmaragdowym. Moje oczy. Jedyny narząd  który chce teraz z Tobą porozmawiać  bo jako jedyny ma do powiedzenia coś innego  niż reszta   prawdę. Nie patrz w moje oczy. Nie patrz  bo ulegniesz pod naporem nieopisanego cierpienia  a w konsekwencji ostatecznie zabijesz moje serce. Nie patrz. Odejdź. Zapomnij o tym  że mogę wciąż Cię kochać.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2013

Para pieprzonych zdrajców. Dwójka, która od zawsze jest ze mną, nawet teraz, usilnie podąża za mną krok w krok, mamy współdziałać, współgrać, czeka nas jeszcze długa wspólna przyszłość, wykonuje cholerny spektakl buntu. Dwukolorowa para, każda jednostka złożona z dwóch kół. Jedno - czarne zawiera się w drugim, szmaragdowym. Moje oczy. Jedyny narząd, który chce teraz z Tobą porozmawiać, bo jako jedyny ma do powiedzenia coś innego, niż reszta - prawdę. Nie patrz w moje oczy. Nie patrz, bo ulegniesz pod naporem nieopisanego cierpienia, a w konsekwencji ostatecznie zabijesz moje serce. Nie patrz. Odejdź. Zapomnij o tym, że mogę wciąż Cię kochać.

Staram się. Zobacz  popatrz na mnie   idę z podniesioną głową  żaden krok nie jest zachwiany  uśmiecham się. Nienawidziłeś moich łez i nie pokazuję Ci ich  wmów sobie  że nie istnieją. Moje szczęście  wyobraź je sobie  ja Ci pomogę. Uśmiechnijmy się do siebie  niestarannie otaczając swoje ciała spojrzeniem. Nie myśl o tym  że Ci mnie brakuje. Nie rób tego  proszę  wiem jak to boli  jak wyniszcza. Nie dopuść do siebie tej destrukcji  która otoczyła już cały mój organizm. Masz sobie poradzić  masz się o mnie nie martwić  masz być po prostu moim znajomym   tak jak założyłeś. Tylko to. Nie miej do mnie pretensji  zabij tą zazdrość  już nie możesz  nie powinieneś. To koniec  definitywny  ja wiem  przecież sam to powiedziałeś. Cholera  gubię się tu już. Tak ciemno. Tak bardzo mi zimno. Tak bardzo mi tu Ciebie brakuje. Nie  nie słyszysz tego. A jeśli   wmów sobie  że to przesłyszenia... tak będzie lepiej.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2013

Staram się. Zobacz, popatrz na mnie - idę z podniesioną głową, żaden krok nie jest zachwiany, uśmiecham się. Nienawidziłeś moich łez i nie pokazuję Ci ich, wmów sobie, że nie istnieją. Moje szczęście, wyobraź je sobie, ja Ci pomogę. Uśmiechnijmy się do siebie, niestarannie otaczając swoje ciała spojrzeniem. Nie myśl o tym, że Ci mnie brakuje. Nie rób tego, proszę, wiem jak to boli, jak wyniszcza. Nie dopuść do siebie tej destrukcji, która otoczyła już cały mój organizm. Masz sobie poradzić, masz się o mnie nie martwić, masz być po prostu moim znajomym - tak jak założyłeś. Tylko to. Nie miej do mnie pretensji, zabij tą zazdrość, już nie możesz, nie powinieneś. To koniec, definitywny, ja wiem, przecież sam to powiedziałeś. Cholera, gubię się tu już. Tak ciemno. Tak bardzo mi zimno. Tak bardzo mi tu Ciebie brakuje. Nie, nie słyszysz tego. A jeśli - wmów sobie, że to przesłyszenia... tak będzie lepiej.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć