 |
Cóż moje serce bywa zasypane śniegiem
Ale musze poznać zło, by być dobrym człowiekiem
|
|
 |
Nie szukam niczego na siłę,
By potem nie żałować, że znowu to zgubiłem.
Mamy przecież setki opcji, rozumiesz,
Ale to nie znaczy, że cię znajdę wśród tych obcych w tłumie
|
|
 |
Idę na balkon w ręku szlug, telefon w drugiej. Napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów. Zadzwoniłbym do Ciebie ale wiem, że tego nie chcesz., wybełkotałał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknie
|
|
 |
myśl co chcesz, dobrze wiesz co dla mnie znaczysz
|
|
 |
trzy ostatnie słowa, przepraszam za krzywdy.
|
|
 |
możesz się załamać i do ręki wziąć żyletkę,
podjebać swoje żyły i zatrzymać swoje serce
|
|
 |
Przyjaźni nić, ta jedność jest jak stal. Na sercu znak, w duszy wolny jak ptak
|
|
 |
Każdy by chciał czasem żeby było inaczej, Cofnąć się w czasie pozmieniać bo teraz w duszy płacze
|
|
 |
Zdarza się często, że w oczach masz łzy. Też mam je, bo wiem jak to jest kiedy serce zadrży
|
|
 |
"Wiem, po co żyję, po co tu jestem. By znaleźć szczęście i dać komuś szczęście.
|
|
 |
Nie jeden raz podróż tym samym szlakiem. Z pełnym plecakiem, pogoda w kratę
|
|
 |
byś poczuła ten wiatr jak rozwiewa wątpliwość
|
|
|
|