 |
|
w tym zwyczajnym spojrzeniu jest nasze pierwsze spotkanie
|
|
 |
|
nie ma co się łudzić, znów trza się trudzić
|
|
 |
|
Wydłuż Dobę jakimś sposobem
|
|
 |
|
bywa samotna i smutna, byleby tylko przetrwać do jutra
|
|
 |
|
Bo lubię gdy niebo jest czarne nade mną
|
|
 |
|
nie mam wątpliwości, że Cię kocham, ale weź już wypierdalaj z mojej głowy
|
|
 |
|
pije na umór, by zapomnieć, że pomyliły jej się marzenia.
|
|
 |
|
pewnego dnia On będzie tylko mój, TYLKO.
|
|
 |
|
Tamten nie może jej kochać tak jak on, nie może jej wielbić w taki sposób, nie jest w stanie dostrzec jej wdzięcznych ruchów ani tych szczególnych znaczków na jej twarzy. Jakby to tylko jemu było dane widzieć prawdziwy kolor jej oczu i poznawać smak jej pocałunków.
|
|
 |
|
Przeszła kurs przygotowawczy do bycia piękną suką i wyszła z niego z wyróżnieniem, dyplomem z różową bransoletką jako prezentem dla prymuski.
|
|
 |
|
Kocham cię. Przestań istnieć.
|
|
|
|