 |
Byłam na imprezie. Była tam też typiara której nie znoszę. Podeszłam do niej z drinkiem stukając o jej browar i mówiąc 'zdrowie pustych szmat, nie? ' nie załapała .
|
|
 |
zaprosiłam go NA kawę. później wyszliśmy NA papierosa. skończyło się na tym, że wylądowałam NA łóżku. a on wylądował NA mnie. zaprosił mnie do siebie NA godzinę. ja, elokwentnie zostałam NA zawsze.
|
|
 |
rzucam dolarami w mokre od szampana cycate dziwki .
|
|
 |
nie muszę używać siły, słowami ranię jak nikt .
|
|
 |
Dlaczego kochamy najmocniej, wtedy gdy miłość umiera .
|
|
 |
Podejmowanie decyzji bywa takie trudne; nie ma ani subiektywnie ani obiektywnie prostych i trudnych decyzji do podjęcia. Z czego wynika ta trudność? Chyba ze strachu o podjęciu niewłaściwego wyjścia.
|
|
 |
z rozwalonym łokciem, siniakami na kolanach i uśmiechem na twarzy, śmiało mogę powiedzieć, że ociekam zajebistością!
|
|
 |
Murem dzielony, każdy nowy dzień, wszędzie słodkie oszustwa i ciągle wszystko na nie .
|
|
|
|