 |
Mnie wymieniali na plastiki, dziwki, tlenione blondy, blachary i na te, które złamały im serce, a chcieli tą pustkę wypełnić mną.
|
|
 |
Zastąpiłam Ciebie kimś innym. Okropna jestem, wiem, ale musiałam. Pustka po Tobie nie dawała mi spokoju, a ja potrzebuję świadomości, że komuś na mnie zależy. Ty mi ją odebrałeś, jeszcze mój uśmiech od ucha do ucha i świecące się oczy od radości. Niegrzecznie tak.
|
|
 |
Obiecuję, że nie będę narzekała. Wysyłaj mi miliony swoich artykułów, bym poprawiła literówki. Pomarudź trochę, że tęsknisz za mną i chcesz, żebym była obok. Śpiewaj mi tą zasraną piosenkę Myslovitza, której obecnie nie mogę znieść. Wywołaj u mnie potok wspomnień, bo dzięki nim funkcjonuję. Również chętnie obejrzę Twoje ulubione kabarety, których nienawidzę, tylko kurwa wróć, bo wariuję.
|
|
 |
I tak nie wrócisz. I tak próbuję sobie z tym poradzić. I tak kiepsko mi idzie. I tak nie mogę zapomnieć. I tak bardzo chcę czerwiec jeszcze raz. I tak się cały czas pieprzy. i tak w kółko.
|
|
 |
Zmarnowałam tyle czasu na Ciebie, by się dowiedzieć, że to nie jest coś wyjątkowego. Taki chodzący ideał potrzebuje kogoś równego siebie. Kłamczuchę, dziwkę j najlepiej blond. Zły adres, do widzenia Tobie.
|
|
 |
Zakochałem się w kimś złym, gorszym od siebie.
|
|
 |
Nawet bycie kurwą to sztuka.
|
|
 |
O wielu rzeczach mi mówiłeś, owszem. Tylko zapomniałeś mnie poinformować, że kochasz kogoś innego, a ja jestem tylko lekarstwem na zapomnienie.
|
|
 |
Każda prośba o Twoją obecność to tak, jak proszenie się o kłody pod nogi.
|
|
 |
Parę dni świetnie się trzymałam. Spokojnie zasypiałam i budziłam się każdego ranka. Poznałam jego najgorsze wady, pojawiał się w moich snach, w radiu grali same nasze piosenki, nawet przejeżdżałam koło jego domu, a moje serce nie drgnęło. Nie wiem, co teraz się stało, że nie dało rady. Nie warto, bez sensu, chujowe - wiem, ale to silniejsze ode mnie.
|
|
|
|