głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika paolalol

Mimo tego  że po całej tej podróży byłam cholernie zmęczona  wpadłam do domu  rzucając torbę z zakupami  zawołałam psa i wyszłam na dwór. Pokonałam kilkadziesiąt metrów i zobaczyłam go pośród grupki chłopaków  którzy wydali mi sie podejrzani na pierwszy rzut oka. Podeszłam bliżej  jarali jonity. Przywitał mnie czułym 'siema  słonko' przytulił i wargami musnął moje czoło. Poprosiłam go byśmy odeszli trochę i pogadali. Bez słowa chwycił mnie za rękę i poprowadził na ławkę. Zaczął gadać  że nie ma wiele czasu bo zaraz wyjeżdża do poznania a potem ma samolot. Nie chciał rozmawiać o tym co się wydarzyło wczorajszej nocy  dobrze wiedział  że to nie powinno się zdarzyć. Miał świadomość iż namieszał mi lekko i chyba nie było mu z tym dobrze. 'Mała  wiesz? Nieważne ile razy byliśmy razem  a ile wracaliśmy do przyjaźni. Nieważne na jakim końcu świata wyląduje  zawsze będę Cię kochał jak dziaciaka  jak kumpelę i jak kobietę. W każdym wydaniu'. Popłynęły łzy  'ja Ciebie też'.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 15 kwietnia 2012

Mimo tego, że po całej tej podróży byłam cholernie zmęczona, wpadłam do domu, rzucając torbę z zakupami, zawołałam psa i wyszłam na dwór. Pokonałam kilkadziesiąt metrów i zobaczyłam go pośród grupki chłopaków, którzy wydali mi sie podejrzani na pierwszy rzut oka. Podeszłam bliżej, jarali jonity. Przywitał mnie czułym 'siema, słonko' przytulił i wargami musnął moje czoło. Poprosiłam go byśmy odeszli trochę i pogadali. Bez słowa chwycił mnie za rękę i poprowadził na ławkę. Zaczął gadać, że nie ma wiele czasu bo zaraz wyjeżdża do poznania a potem ma samolot. Nie chciał rozmawiać o tym co się wydarzyło wczorajszej nocy, dobrze wiedział, że to nie powinno się zdarzyć. Miał świadomość iż namieszał mi lekko i chyba nie było mu z tym dobrze. 'Mała, wiesz? Nieważne ile razy byliśmy razem, a ile wracaliśmy do przyjaźni. Nieważne na jakim końcu świata wyląduje, zawsze będę Cię kochał jak dziaciaka, jak kumpelę i jak kobietę. W każdym wydaniu'. Popłynęły łzy -'ja Ciebie też'. /improwizacyjna

W głowie mi siedzisz wciąż  O Tobie myślę dzień i noc  czy tego chce czy nie  bo co się mogło stać już teraz nie połączy nas.  ..  Serce za głupie jest nie słucham już jego rad  oszukało mnie. Znów musze przez to przejść  wiem dobrze że za swoje mam.  Dąbrowska.

improwizacyjna dodano: 13 kwietnia 2012

W głowie mi siedzisz wciąż O Tobie myślę dzień i noc, czy tego chce czy nie, bo co się mogło stać już teraz nie połączy nas. [..] Serce za głupie jest nie słucham już jego rad, oszukało mnie. Znów musze przez to przejść, wiem dobrze że za swoje mam. /Dąbrowska.

Może przestanę zarywać weekendowe noce siedząc przed laptopem z kubkiem ukochanej kawy z cynamonem. Przestanę wtedy ryczeć i śmiać się przez łzy czytając to wszystko. W końcu usunę resztki uczuć jakie we mnie zostały. Może wtedy idąc ulicami nie będę myśleć jakby to było gdybyś był  obok mnie. Może teraz wszystko sie skończy  skończy się to co powinno już bardzo dawno temu.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 6 kwietnia 2012

Może przestanę zarywać weekendowe noce siedząc przed laptopem z kubkiem ukochanej kawy z cynamonem. Przestanę wtedy ryczeć i śmiać się przez łzy czytając to wszystko. W końcu usunę resztki uczuć jakie we mnie zostały. Może wtedy idąc ulicami nie będę myśleć jakby to było gdybyś był obok mnie. Może teraz wszystko sie skończy, skończy się to co powinno już bardzo dawno temu. /improwizacyjna

Łącznie z archiwum na gadu które się zjebało i usunęło  zniknąłeś Ty i wszystkie wspomnienia też.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 6 kwietnia 2012

Łącznie z archiwum na gadu które się zjebało i usunęło, zniknąłeś Ty i wszystkie wspomnienia też. /improwizacyjna

Ile razy życie musi pokazać nam kto tak naprawdę rządzi? Ile razy los musi powtarzać tą samą historię? Ile łez musi spaść na rany byśmy w końcu znieczulili się na wewnętrzny ból?  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 29 marca 2012

Ile razy życie musi pokazać nam kto tak naprawdę rządzi? Ile razy los musi powtarzać tą samą historię? Ile łez musi spaść na rany byśmy w końcu znieczulili się na wewnętrzny ból? /improwizacyjna

Nie rób tego proszę  nie poznaję siebie w lustrzę. Nie poznaję tej pustki w swoich oczach. Nie wsiadaj na mnie jeszcze psychicznie. Czuje się wykończona rozumiesz? Nie mam sił na to. Kocham Cię  cholernie mocno. Ale nie rób tego  błagam. Nie zwalaj winy na mnie nie chciałam  nie nienawidź mnie. Proszę  przestań.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 26 marca 2012

Nie rób tego proszę, nie poznaję siebie w lustrzę. Nie poznaję tej pustki w swoich oczach. Nie wsiadaj na mnie jeszcze psychicznie. Czuje się wykończona rozumiesz? Nie mam sił na to. Kocham Cię, cholernie mocno. Ale nie rób tego, błagam. Nie zwalaj winy na mnie nie chciałam, nie nienawidź mnie. Proszę, przestań. /improwizacyjna

Dziś wychodzę co raz częściej na szluga i nie myślę  przekonałem się że serce nie sługa.  Huczuhucz.

improwizacyjna dodano: 26 marca 2012

Dziś wychodzę co raz częściej na szluga i nie myślę, przekonałem się że serce nie sługa. /Huczuhucz.

Bo czasami kochamy kogoś tak mocno  że  nie potrafimy wygarnąć mimo magazynów żalu i sporej wiedzy  że tylko rozmowa z wyłożeniem jak psuje sobie zycie może pomóc w jakikolwiek sposób.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 26 marca 2012

Bo czasami kochamy kogoś tak mocno, że nie potrafimy wygarnąć mimo magazynów żalu i sporej wiedzy, że tylko rozmowa z wyłożeniem jak psuje sobie zycie może pomóc w jakikolwiek sposób. /improwizacyjna

Nigdy nie byłam dzieciakiem które wielce się użala i mówi o swoich problemach całemu światu. Śmieję się szczerze w szczeniackiej miłości typu 'love forever' wygłaszanej wszystkim dookoła  bo sama o obecnym koszmarze w domu z ledwością powiedziałam najbliższej przyjaciółce.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 25 marca 2012

Nigdy nie byłam dzieciakiem które wielce się użala i mówi o swoich problemach całemu światu. Śmieję się szczerze w szczeniackiej miłości typu 'love forever' wygłaszanej wszystkim dookoła, bo sama o obecnym koszmarze w domu z ledwością powiedziałam najbliższej przyjaciółce. /improwizacyjna

You must tell me. To say that it does not exist. I can't love him again.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 23 marca 2012

You must tell me. To say that it does not exist. I can't love him again. /improwizacyjna

Pamiętam doskonale ten wieczór. Płakałam wtedy  płakałam po raz pierwszy od czterech lat. Po raz pierwszy łzy lały się z powodu braku zrozumienia jak mogłam być tak głupia. 22 szpitalna sala  siedziałam na skrzypiącym łóżku. Świetlówka mrugała i dawała nikłe światło. Zapach był typowo szpitalny i typowo nieprzyjemny. Kraty w oknach i miasto które zdawało się być senne i ciężkie. Usilnie przypominałam sobie zdarzenia z poprzednich kilku godzin. Nie miła pielęgniarka powiedziała mi  że matka wyszła bo nie miała ochoty na mnie patrzeć. Wszystko dobijało coraz mocniej  nawet wstać nie mogłam po podłączana do kilku kroplówek odtruwających organizm. Odrzucenie od matki  wykład lekarza na temat tego  że nie powinnam żyć i usilne pytania pani psycholog o pocięte ręce i nogi. Wszystko było obce i nie potrzebne. Straciłam wtedy wszystko  opinię  znajomych i dziewczynę którą kochałam  przyjaźń która nas łączyła nie była idealna ale kochałyśmy się.  improwizacyjna cz.1

improwizacyjna dodano: 21 marca 2012

Pamiętam doskonale ten wieczór. Płakałam wtedy, płakałam po raz pierwszy od czterech lat. Po raz pierwszy łzy lały się z powodu braku zrozumienia jak mogłam być tak głupia. 22 szpitalna sala, siedziałam na skrzypiącym łóżku. Świetlówka mrugała i dawała nikłe światło. Zapach był typowo szpitalny i typowo nieprzyjemny. Kraty w oknach i miasto które zdawało się być senne i ciężkie. Usilnie przypominałam sobie zdarzenia z poprzednich kilku godzin. Nie miła pielęgniarka powiedziała mi, że matka wyszła bo nie miała ochoty na mnie patrzeć. Wszystko dobijało coraz mocniej, nawet wstać nie mogłam po podłączana do kilku kroplówek odtruwających organizm. Odrzucenie od matki, wykład lekarza na temat tego, że nie powinnam żyć i usilne pytania pani psycholog o pocięte ręce i nogi. Wszystko było obce i nie potrzebne. Straciłam wtedy wszystko, opinię, znajomych i dziewczynę którą kochałam, przyjaźń która nas łączyła nie była idealna ale kochałyśmy się. /improwizacyjna cz.1

Pokazała mi swoją miłość na psach zgarniając cały syf na mnie. Nie było jej przy mnie gdy leżałam w tym pieprzonym szpitalu. Nie zainteresowała gdy całą noc leżałam zwijając się w kłębek  gdy tak naprawdę chciałam sie zabić. Wiem  szpital to nie było odpowiednie miejsce na tego typu cyrki  ale naprawdę żałowałam  że to przeżyłam  że w szpitalnych oknach są kraty  że zabrali mi wszystkie ostre przedmioty  żałowaałam tego wszystkiego. Do dzisiaj żałuję  bo właściwie nienawidzę siebie również przez to. Przez moje olewanie wszystkiego  przez wieczne bycie pod wpływem  używki  zabawy na uczuciach innych gdy sama byłam z nich wyzyskana. Nie potrzebowałam uczuć do seksu i powodów do chlania. Nie widziałam potrzeby chodzenia do szkoły i normalnego życia. Nienawidzę siebie  bo wiem  że gdzieś tam w środku wciąż jestem ja  ta sama co kiedyś  z wiecznym wyjebem  i boję się  boję się  że kiedyś wrócę do poprzedniego życia  mimo  że skurwiłam się w nim  mimo to.  improwizacyjna cz.2

improwizacyjna dodano: 21 marca 2012

Pokazała mi swoją miłość na psach zgarniając cały syf na mnie. Nie było jej przy mnie gdy leżałam w tym pieprzonym szpitalu. Nie zainteresowała gdy całą noc leżałam zwijając się w kłębek, gdy tak naprawdę chciałam sie zabić. Wiem, szpital to nie było odpowiednie miejsce na tego typu cyrki, ale naprawdę żałowałam, że to przeżyłam, że w szpitalnych oknach są kraty, że zabrali mi wszystkie ostre przedmioty, żałowaałam tego wszystkiego. Do dzisiaj żałuję, bo właściwie nienawidzę siebie również przez to. Przez moje olewanie wszystkiego, przez wieczne bycie pod wpływem, używki, zabawy na uczuciach innych gdy sama byłam z nich wyzyskana. Nie potrzebowałam uczuć do seksu i powodów do chlania. Nie widziałam potrzeby chodzenia do szkoły i normalnego życia. Nienawidzę siebie, bo wiem, że gdzieś tam w środku wciąż jestem ja, ta sama co kiedyś, z wiecznym wyjebem, i boję się, boję się, że kiedyś wrócę do poprzedniego życia, mimo, że skurwiłam się w nim, mimo to. /improwizacyjna cz.2

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć