 |
Nigdy przenigdy nie mów, że nie chcesz żyć. Mówisz 'mam problemy, a śmierć jest ich rozwiązaniem' - bzdura. Każdy na świecie ma problemy, myślisz, że Twoje się duże? To pomyśl chociażby o ludziach bez dachu nad głową, o dzieciach które umierają z głodu, o tragediach otaczającego nas świata, a nie tylko o tym, że chłopak Cię rzucił. Teraz pomyśl o ludziach który chcą żyć. Mimo, że stracili wszystko wiesz co traktują jako najcenniejszy dar? Życie. Ogarnij co czują osoby które lekarze skazali na śmierć, jakie to uczucie wiedzieć, że został nam tydzień, dwa, miesiąc, a potem nastąpi koniec, i nic nie możemy zrobić, co czuje płód w łonie matki, która poddaje się aborcji, dlaczego nie pomyśli o tym, że to dziecko może chce żyć, istnieć? Uświadom mi dlaczego Bóg zabiera życie osobą które tak bardzo chcą żyć, i dlaczego samobójcy nie potrafią docenić tego co mają? Nie traktuj każdego problemu jako powód do odebrania sobie życia, traktuj to jak wskazówkę, jak cenną lekcję, [cz.1]
|
|
 |
A gdy przyjaciel ma problem, oddajemy całych siebie. Ma naszą osobę na własność, na każde zawołanie jesteśmy, robimy wszystko by tyko poczuł się choć trochę lepiej. /improwizacyjna
|
|
 |
Moja psychika jest jak sufit. Brudny, szary i poplamiony. Poszarzał i stał się brudny od życia codziennego, od tych toksycznych ulic, kłótni z nic nie znaczącymi ludźmi, sprzeczek z rodziną i znajomymi. Osadził się na nim również kurz wspomnień, tych mniej i bardziej bolesnych. Ciągle odczuwam jak pyłki owego kurzu męczą moje oczy, i wywołują płacz. Wtedy właśnie zjawia się moja ekipa remontowa. Sprzątają, odkurzają, myją i wycierają wszelkie brudy, czyszczą i sprawiają, że ból sprawia się mniej bolesny. Potem nakładają farbę, nową powłokę która jest czysta. Widać ile miłości jest włożone w odnawianie mojego sufitu, ale oni nie boją się przeszkód, i choć wiedzą, że życie sprawi, iż niedługo on znów będzie w takim samym złym stanie, skrupulatnie go naprawiają krok po kroku, od początku. Uwielbiam swoją ekipę remontową. /improwizacyjna
|
|
 |
nie obiecuj mi na zawsze, po prostu kochaj mnie dzień w dzień nikt nie zna przyszłości / wyluz0wany
|
|
 |
-A Ty jaki masz ulubiony kolor? - Nie wiem, lubię kolor Twoich oczu gdy się śmiejesz. /pierdolisz&improwizacyjna
|
|
 |
|
co Ty możesz o mnie wiedzieć, hę ? nie wiesz jak wyglądam rano, tuż po obudzeniu się, i do czego jestem zdolna gdy ktoś mnie wtedy wkurwi. wiesz jakie jest moje drugie imię ? ile jestem w stanie zrobić dla przyjaciół? jaki jest mój ulubiony kolor? na której stronie łóżka lubię spać? przy jakim kawałku się rozpływam, a jaki wywołuje u mnie łzy? czy jadam śniadania? jaką kawe pijam? czy mieszam wódkę? jakie jest moje marzenie? o czym myślę przed snem? jak reaguję na niektórych ludzi? co kocham ? czego nienawidzę ? jakie mam poglądy na różne sprawy ? czy nadal chcę zostać psycholgiem sądowym? od czego jestem uzależniona? jaką wodę piję ? co jadam na obiady? masz chociaż pojęcie ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty? no właśnie, gówno o mnie wiesz. / veriolla
|
|
 |
kocham dni spędzane razem z nim. za to jak słodko wpatruje sie we mnie wiedząc czego chcę, jak delikatnie całuje mnie w głowę i powtarza 'moja Ania' . jego pocałunki mieszające sie z zapachem oraz uśmiechem. to, że nawet w czasie kłótni wie kiedy mnie przytulić i dać buziaka. kiedy po całym dniu spędzonym razem wracam do domu i dostaję wiadomość ' jest coś co mnie bardziej jara i przyciąga od samej ciebie, twój zapach ' . mój Michał ; **
|
|
 |
"While you were sitting in the backseat smoking a cigarette you thought was gonna be your last, I was falling deep, deeply in love with you, and I never told you til just now."
|
|
 |
Bywasz kiedykolwiek zazdrosny, Cook ?
- Jeśli chodzisz z żyletą, to zawsze w którymś momencie ktoś wyrwie Ci serce, prawda ?
- I co wtedy robisz ?
- Płoniesz, mała. Płoniesz i trzymasz to w sobie.
/skins
|
|
 |
A kłócąc się z tą dwójką czuję jak świat wypada mi z rąk, jak wszystko tłucze się na małe kawałki, które zbierane potem zostawiają rany, nie dość, że ciężkie do wygojenia to ślad zawsze po nich będzie. /improwizacyjna
|
|
 |
Zwyczajnie osuwam się ze ściany na podłogę jakby z bezsilności. Nie mam pojęcia z jakiego powodu z oczu leją mi się te małe słone krople, nie wiem dlaczego klatkę piersiową rozkurwia ból, czuję jakbym wymiękała, tęskniła, i się poddawała. /improwizacyjna
|
|
 |
Zawsze w naszym życiu są osoby i sprawy o które warto walczyć do upadłego. /improwizacyjna
|
|
|
|