 |
Kiedyś przestanę kłamać, że źle dobrane soczewki są powodem szklanych oczu.
|
|
 |
Mam wrażenie, że manekiny wystawowe są bardziej przekonujące ze swoim uśmiechem niż ja.
|
|
 |
Jestem wodą wrzącą, setką kreseczek na termometrze, a Ty boisz się ognia. Odchodzisz.
|
|
 |
Jak jest? Właściwie nie wiem, staram się znaleźć właściwe słowa, ale nie mam czasu, a może nie mam ochoty przyznawać się przed samą sobą, że to tylko chwilowe różowe okulary które pod wpływem słońca blakną i świat znów staje się szary. Widzę przez mgłę, a mgłę kocham, kocham to co się z niej wyłania. Obrazy, kolory, zamęt.
|
|
 |
To tak, jakby ktoś zabrał ci zabawkę,
a potem zwrócił.
Może i będziesz szczęśliwa,
ale to już nie tylko twoja własność. ! :(
|
|
 |
Pozostawiłeś jak psa na ulicy
budzącego się w mroźny poranek,
szukającego drogi do domu.
|
|
 |
Za każdym razem, gdy robi się coś dlatego, że „życie jest zbyt krótkie” można być pewnym, że życie okaże się wystarczająco długie, by za to pokarać..
|
|
 |
Śmiejąc się potrafisz uchwycić to co nieuchwytne.
|
|
 |
“Papierowa lalka ubrana w papierową sukienkę, wystawiona na deszcz Twoich kłamstw.”
|
|
 |
Niezdarnie siadła na parapecie, wystawiając nogi za okno. Machała nimi beztrosko, nie zważając na fakt, że znajduje się na dwudziestym piętrze. Przecież kazał jej być dzielną...
|
|
 |
A lodowaty oddech śmierci delikatnie pieścił jej ciało...
|
|
|
|