 |
|
Będę czekać. Sekundami, minutami, godzinami, tygodniami, miesiącami, dekadami, i latami. Ale zawsze będę. / Stostostopro .
|
|
 |
|
Jesteś, odchodzisz, wracasz. Stały schemat naszych relacji, ale gdzie w tym wszystkim jestem ja? / Stostostopro .
|
|
 |
to co teraz się dzieje nie może być prawda! nie może! po prostu nie może! bo nie poradzę sobie.
|
|
 |
To już dziesiąty miesiąc, dziesiąty miesiąc tego masohizmu. Tak przyznam się, jestem jebaną masohistką. Co jakiś czas zadaję sobie ból, coraz bardziej nasilony na uczucia. / Stostostopro .
|
|
 |
nie mam siły podnieść się z łóżka. ryczę jak małe dziecko, jestem bezradna, nie wiem co dalej ze mną bedzie, nie wyobrażam sobie moich dni bez Ciebie. bez naszych rozmów, spotkań, miłych słówek i słodkich smsów. to wszystko mnie tutaj trzymało. a teraz?
|
|
 |
|
zawalczyłam o Ciebie - dwa razy. walczyłam o Ciebie każdego pieprzonego dnia, każdej godziny, minuty i sekundy. dawałam z siebie dwieście procent, tylko po to by przekonać się, że gdy nadeszła pora na Twoją walkę, nie dałeś z siebie nawet jednego, skurwiałego procenta? / veriolla
|
|
 |
właśnie dzisiaj, mam ochotę się skończyć. to co teraz czuje, jest nie do opisania. wszystko od środka mi się łamie, a najbardziej serce. pęka na kawałki, wszystkie lgną do Ciebie.
|
|
 |
|
Ale przecież potrzebuję Cię nadal, a Ty nie chciałbyś porozmawiać? / Stostostopro .
|
|
 |
nie wyobrażam sobie jak to będzie bez Ciebie. nie zapomnę Cię. za bardzo Cie kocham.
|
|
 |
|
nie lubię niepewności. nie jestem z tych kobiet, które wciąż żyją pod znakiem zapytania. ja muszę mieć pewność - że będę Cię mieć w środę, piątek, czy w wielkanoc. ja muszę wiedzieć czy Ty będziesz tu na pewno, bo muszę też wiedzieć, czy mam o co walczyć, i czy warto brudzić sobie życiorys kimś takim jak Ty. / veriolla
|
|
 |
|
Nigdy nie pomyślałabym, że zmęczę się tą miłością. Zmęczę się tym czekaniem, niepewnością i kłótniami. Stracę cierpliwość do wybaczania i rozmów, które miały wszystko naprawić. Nie spodziewałam się, że dojrzeję do tego, że będę umiała odejść, mimo, że tak mocno kocham. Muszę wybrać siebie./esperer
|
|
 |
|
Lubił mnie ranić, sprawiało mu to ogromną satysfakcję, gdy ta twarda dziewczyna przez niego zamieniała się w dziecko, zwijające się z bólu na łóżku. Potrafił zniszczyć całą moją siłę jednym słowem. / Stostostopro .
|
|
|
|