 |
nie wybrał mnie przez swoją głupotę. nie lubię sukienek i szpilek, wolę dresy, rap zamiast popu i koncerty zamiast klubowych melanży. nie byłam jego wymarzoną księżniczką. myślę o szkole, pisaniu, przyjaciołach i muzyce, a nie shoppingu czy nowych kosmetykach. palę szlugi, a nie obciągam. mam mózg, nie wodę.
|
|
 |
bardzo często się uśmiecham. latam z bananem na twarzy codziennie. ludzie czasem pytają się mnie jak tak potrafię - mieć tak dobry humor, walić tak śmiesznymi tekstami przez które większość płacze ze śmiechu, jak daję radę. prawda jest taka, że uśmiecham się, by pokazać ludziom, że stać mnie jeszcze na taką mimikę twarzy. że po tym wszystkim co On mi zrobił, jestem w stanie wydobyć z siebie najszczerszy na świecie uśmiech. i owszem - czasami nawet płaczę ze śmiechu i na prawdę bardzo bardzo szczerze się uśmiecham, ale tylko przy osobach cholernie mi bliskich. reszta to maska. to kurtyna, która spadła, po występie i wydarzeniach sprzed kilku miesięcy - to coś co pozwala mi funkcjonować, i nie odpowiadać na pytania typu: ' dajesz radę? '. uśmiecham się - ale nie jestem szczęśliwa, absolutnie. szczęśliwa byłam w życiu jeden, jedyny raz - rok temu, i nic ani nikt tego kurwa nie zmieni - bo nigdy już nie będzie tak samo. / veriolla
|
|
 |
Prawdziwa miłość przychodzi nie wiadomo skąd i nie odchodzi nigdy!
|
|
 |
Może nie jest idealny, ale jest kimś kogo kocham.....
|
|
 |
aż przykro myśleć, jak bardzo uzależniłam swoje szczęście od obecności innych osób w moim życiu, zapominając o tym, że to przecież dla siebie żyję. nie dla nich.
|
|
 |
Rodzimy się sami.
Umieramy Sami.
|
|
 |
Szukając szczęścia Ty bacz na każdy krok.
Gdy myślisz, że trzymasz je w garści ono wypada Ci z rąk.
|
|
 |
...żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw.
|
|
 |
Nigdy nie uwolnimy się od naszych słabości i błędów. Czasem jednak inni mogą nas uratować od nas samych.
|
|
 |
- Moje życie... - powiedziała - Nie umiałabym mówić o nim nawet po pijanemu.
|
|
 |
Ty mogłeś mi opowiadać albo nie opowiadać o twoich kochankach, ale ja musiałam ci opowiedzieć o wszystkim i wszystko. To jedyny sposób, żeby się ich pozbyć, zanim się zacznie kochać kogoś innego. Jedyny sposób, żeby ich wyrzucić za drzwi i żebyśmy sami zostali w pokoju.
|
|
 |
Jestem jeszcze zakochana resztkami bezsensownej miłości i jest mi tak cholernie smutno teraz, że chcę to komuś powiedzieć. To musi być ktoś zupełnie obcy, kto nie może mnie zranić.Trafiło na Ciebie.
|
|
|
|