 |
Szkoda, że od razu nie powiedziałeś, że jesteś chamem i łamiesz serca.
|
|
 |
A już najbardziej bolała ta obojętność. To , że każde moje szczere słowo przeradzałeś w żart , który bawił tylko Ciebie.
|
|
 |
Wszyscy mogli się złościć , tylko nie Ty. Ty miałeś mi w takich chwilach pomagać , a nie dobijać bardziej.
|
|
 |
Kolejny raz mnie zraniłeś, a ja znowu wmawiam sobie, że nie chciałeś źle
|
|
 |
Cofnąć lata, cofnąć miesiące, cofnąć dni, cofnąć godziny, cofnąć minuty, cofnąć sekundy, najlepiej cofnąć wszystko
|
|
 |
I to dziwne uczucie, gdy chce się po prostu uciec. Stać się jak kot, który przed chwilą przebiegł mu przed nosem. Pałętać się po świecie swoimi, nikomu nieznanymi ścieżkami. Bez rozczarowań. Bez przywiązania. Bez rozstań. Bez emocji.
|
|
 |
Pogubiłem się już w liczbie rozczarowań.
|
|
 |
Jeśli kobieta jest bez serca to znaczy, że oddała je komuś kto doszczętnie je zniszczył.
|
|
 |
Nie winię moich znajomych za to, że nie potrafili mi pomóc. Niby jak to mieli zrobić? Ja praktycznie nigdy nie okazywałam swoich słabości. Nie chodziłam ze smutną miną, nie płakałam im w rękach, praktycznie się nie skarżyłam. Zawsze odpowiadałam, że jest już dobrze, jestem przecież tak bardzo silna, że ze wszystkim świetnie sobie radzę. Zawsze udawałam tak doskonale, że oni we wszystko mi wierzyli. Trochę nimi manipulowałam. Stworzyłam drugą mnie, która nie posiadała problemów, boleści czy zmartwień. Sądzę, że tak po prostu było łatwiej. Nie chciałam litości, smutnych spojrzeń i słów 'nie zasługiwał na Ciebie, musisz zapomnieć'. Wolałam to przegryźć sama w sobie. Wolałam płakać nocami do poduszki, a każde emocje pozostawiać w wirtualnym świecie. Świetnie odegrałam tą rolę. Niektórzy do dziś nie wiedzą ile cierpienia kosztowała mnie moja miłość.
|
|
 |
Powiem wam coś. Żałuję, że nie pojeździłem więcej stopem, gdy byłem w waszym wieku. Zwiedza się kraj, spotyka różnych ludzi. To więcej niż dostaniesz za pieniądze. Wydaje się, że w dzisiejszych czasach większość ludzi po prostu pędzi. Ja również - wstaję rano i pędzę. Ale czy wiemy, dokąd pędzimy? I czy jak już "dopędzimy", czy będziemy chcieli tam być?
|
|
 |
Zadaję za wiele pytań. Dlaczego? Po to żeby potem tylko cierpieć? Chcę wiedzieć zbyt dużo, podobno zawsze byłam ciekawa, czasem bez granic, wierciłam dziury by uspokoić własne myśli, jednak czy je uspakajałam? Po części tak. Tą drugą częścią najlepiej byłoby w ogóle się nie przejmować, gdyby nie to, że zadawała pojedyncze ciosy. Sama je sobie zadawałam. Gdy nie mówiłam o swoich planach, gdy łączyłam historie, czytałam wszystkie te wspólne rozmowy i mierzyłam zbyt odlegle. Gdy wiedziałam tylko ja, gdy tylko ja chciałam możliwe, że zbyt wiele. Moje chcieć to nie móc. Może za mało się staram? A może zwyczajnie to nie mój czas, nie moje miejsce. / Endoftime.
|
|
|
|