 |
Chyba jestem zbyt słaby by na trzeźwo się zabijać.
|
|
 |
Krzyczę "weź mnie ratuj" , kiedy patrzysz w moje oczy
Ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz.
|
|
 |
Naprawdę to ten czas i to miejsce. Nie spierdol tego, bo takich szans już nie będzie
|
|
 |
Biorę gitarę i idę. Chcę być z dala od ludzi, od tego hałasu i cierpienia jakim przesiąknięty jest świat. Chcę zostać sam ze swoimi przemyśleniami. Biorę do ręki notatnik i długopis. Kolejny raz staram się ubrać w odpowiednie słowa to co czuję. Staram się sklejać zdania by miały one jakikolwiek sens. Cały czas kreślę słowa i robię poprawki. Znów nic nie da się odczytać. Kartka znów przesiąknięta jest łzami, które spływają swobodnie po policzku i których nie jestem w stanie zatrzymać. Odkładam długopis i biorę do rąk gitarę. Zaczynam grać. Zatracam się w każdej następnej nutce jaką zagram. Wiatr bierze ze sobą słowa miłość i niesie je przez cały las. Znów wszystko wokół przesiąknięte jest miłością, którą zna już cały świat tylko nie Ty. // nic_nieznaczacy
|
|
 |
Słyszę wibrujący telefon pod poduszką. Zniechęcony otwieram oczy, zerkam jednym okiem na wyświetlacz, widzę jej zdjęcie. Oddzwaniam. Słyszę jakiś hałas. Prosi mnie o pomoc. Tłumaczy, że sama już sobie nie radzi i pyta czy będę mógł dziś do niej wpaść. Przestraszony wstaję z łóżka i szybko się ubieram. Zapewniając ją, że będę najszybciej jak to możliwe. Zbiegam szybko na dół. Mama patrzy na mnie jak na wariata, ale przecież po części nim jestem, każda zakochana osoba się tak zachowuję, szkoda tylko, że ja nie mogę pokazać do jakich wariactw doprowadza mnie ona. Wsiadam w samochód i jadę prosto pod jej dom. Wchodzę i z uśmiechem wita mniej jej babcia. Dziś nie mam czasu na miłą rozmowę, idę prosto do jej pokoju. Gdy otwieram drzwi słyszę jak ktoś głośno wypowiada moje imię, to jej kuzyn. Spoglądam na nią, siedzi na łóżku. Cały mój strach odlatuję, wiem co było jej dzisiejszym problemem. Mały bierze mnie za rękę i prowadzi na dwór, krzycząc, że w końcu ktoś z nim pogra w piłkę. // nic_n
|
|
 |
"Coraz częściej się upewniam, że marzenia są po to, by się nie spełniać, Bo nie świata tyczą, ale serca."
|
|
 |
"Nie umiem żyć, a jeśli tak, choćbym umiał wszystko, nie umiem nic."
|
|
 |
"Potrzebuje miłości i uczuć prawdziwych, ale wole nie mieć nic, niż mieć coś na niby."
|
|
 |
To coś o przeznaczeniach, których się nie rozłączy, kiedyś będą o nas pisali książki, o tej miłości co nie miała szans, o miłości w nas, o tym jak mimo przeciwności pokonała czas
|
|
 |
znowu coś jest nie tak między nami
choć się kochamy mamy problem znów
|
|
 |
"Bo mam już dość, tracę siły, czasem czuję, że się nienawidzimy, że to na niby... Że nie ma nas tylko to głupio przerwać."
|
|
 |
"Wiem, że też to pamiętasz i tylko nie chcesz widzieć, idąc nie chcesz przestać, trapiony przez życie."
|
|
|
|