 |
jebać uczucia, wszyscy bądźmy skurwielami.
|
|
 |
250 tysięcy mil na czystym, czerwcowym niebie. i zmierzam dokładnie do ciebie, dokładnie do ciebie
|
|
 |
daj mi, proszę dziś więcej pokoju, byśmy nie bali się żyć.
|
|
 |
nie ma zapasu sił, chęci zaczynamy się różnić, przestajemy na tych samych falach nadawać.
|
|
 |
mam klucz dla Ciebie, chodź, naprawimy wszystko..
|
|
 |
dziś już wiem, że nic nie znaczę
|
|
 |
palę papierosa i patrzę w twoje oczy, myśląc, że to piekło w mojej głowie nigdy się nie skończy
|
|
 |
i o każdej 15:15, 16:16, 17:17.. 23:23 będziesz się łudzić, że właśnie o Tobie myśli..
|
|
 |
twój uśmiech i spojrzenie - masz mnie
|
|
 |
życie to nie gra, nie daj sie wylogować.
|
|
 |
Jednoosobowa armia w każdym zawarta,
nie raz by to zrozumieć musisz dotknąć bagna,
takie realia to jest miejski szlak,
diament to niezależność, szacunek to skarb.
|
|
|
|