 |
|
chyba nie chodziło nam o to, byś płakał, co?
|
|
 |
|
niech Cię Bóg prowadzi tą mokrą ścieżką, zroszoną rosą łez tych wszystkich pięknych dziewcząt co były kiedyś z nami, dziś są samotne albo są z innymi, ale chcą nas ponownie.
|
|
 |
|
już nie umiem się smucić, umiem się wkurwiać, umiem ranić dupy i umiem grać na uczuciach...
|
|
 |
|
Nie ważne, co miałoby się zdarzyć. Jeżeli wierzy w siebie i swoją siłę możesz wszystko./l.
|
|
 |
|
I ta cudowna myśl, przebiegająca przez całą Ciebie, że zaraz ponowie będziesz mogła być tylko i wyłącznie sobą./l.
|
|
 |
|
Zwykłe wylegiwanie się w zwykły piątek z kimś niezwykłym./l.
|
|
 |
|
Wszystkie takie odważne, zabawne, piękne i oświadczone....a w rzeczywistości to puste, wieśniaczki z zerowym pojęciem o czymkolwiek./l.
|
|
 |
|
O zmianach łatwiej się mówi, niż się ich dokonuje./l.
|
|
 |
|
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mogłabyś umrze./l.
|
|
 |
|
'zraniłem kilka dobrych kobiet i kiedy przyjdzie dobry moment jeszcze je przeproszę.'
|
|
 |
|
lepiej wpadnij, polej, zapijemy smutek, on i tak wróci z jutrem.
|
|
 |
|
znam kilka słów, które ranią jak nigdy.
|
|
|
|