głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika panna_lonely

przez Niego zaczęłam odbierać wszystkie telefony  nawet  gdy dzwonił zastrzeżony. otwierałam drzwi bez pytania 'kto tam'  abym mogła być zaskoczona  kiedy Go zobaczę. jak tylko usłyszałam dźwięk smsa biegłam do telefonu choćby się paliło  z nadzieją  że On napisał. patrzyłam w twarz wszystkim przechodniom i widziałam w nich tylko Jego. to była jedna wielka paranoja  bo On zadzwonił w najmniej oczekiwanym momencie ze słowami 'Kocham Cię'  a ja nie potrafiłam odpowiedzieć 'ja Ciebie też'...

truskawka.3 dodano: 20 marca 2011

przez Niego zaczęłam odbierać wszystkie telefony, nawet, gdy dzwonił zastrzeżony. otwierałam drzwi bez pytania 'kto tam', abym mogła być zaskoczona, kiedy Go zobaczę. jak tylko usłyszałam dźwięk smsa biegłam do telefonu choćby się paliło, z nadzieją, że On napisał. patrzyłam w twarz wszystkim przechodniom i widziałam w nich tylko Jego. to była jedna wielka paranoja, bo On zadzwonił w najmniej oczekiwanym momencie ze słowami 'Kocham Cię', a ja nie potrafiłam odpowiedzieć 'ja Ciebie też'...

Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją jej założył  nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce  tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie jednego z budynków.   Ty  tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek było mi szkoda.   Powiedział  udając powagę. Oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku.   to należy do mnie.  Powiedział z uśmiechem  ściągając z niej bluzę.   a to do mnie.   Powiedziała  całując go namiętnie.

truskawka.3 dodano: 20 marca 2011

Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek było mi szkoda. - Powiedział, udając powagę. Oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie.- Powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - Powiedziała, całując go namiętnie.

' a wtedy wzięłam do ręki Twój telefon. mówiłam  że nie oddam. sam pozwoliłeś mi wejść w wiadomości. skrzynka odbiorcza: 11  zapytałam czy serio mogę. powiedziałeś  że tak. weszłam. 6 z ostatnich dwóch dni od jakiegoś kolegi i 5 sprzed miesiąca ode mnie. serce stanęło. jednak coś czujesz... '

truskawka.3 dodano: 20 marca 2011

' a wtedy wzięłam do ręki Twój telefon. mówiłam, że nie oddam. sam pozwoliłeś mi wejść w wiadomości. skrzynka odbiorcza: 11, zapytałam czy serio mogę. powiedziałeś, że tak. weszłam. 6 z ostatnich dwóch dni od jakiegoś kolegi i 5 sprzed miesiąca ode mnie. serce stanęło. jednak coś czujesz... '

' objął mnie i przyciągnął do siebie. położyłam głowę na jego piersi  wsłuchując się w bicie Jego serca. szeptem  wprost do ucha  złożył mi deklarację tego  jak bardzo tęsknił. zamknęłam oczy. ze szczęścia. '

truskawka.3 dodano: 20 marca 2011

' objął mnie i przyciągnął do siebie. położyłam głowę na jego piersi, wsłuchując się w bicie Jego serca. szeptem, wprost do ucha, złożył mi deklarację tego, jak bardzo tęsknił. zamknęłam oczy. ze szczęścia. '

Zaproszę Cię na kawę . Ale to nie będzie taka zwykła kawa . Pozornie czarna i pocukrowana tak jak lubisz. Wymieszam ją myślami o Tobie  których tyle się nazbierało . Dodam wyrzuty sumienia   bo zrobiłam błąd i tak bardzo tęskniłam . Na dnie znajdziesz kolejną szansę   ale Ty nigdy nie dopijasz do końca .

truskawka.3 dodano: 20 marca 2011

Zaproszę Cię na kawę . Ale to nie będzie taka zwykła kawa . Pozornie czarna i pocukrowana tak jak lubisz. Wymieszam ją myślami o Tobie, których tyle się nazbierało . Dodam wyrzuty sumienia , bo zrobiłam błąd i tak bardzo tęskniłam . Na dnie znajdziesz kolejną szansę , ale Ty nigdy nie dopijasz do końca .

siedziałam obok wanny  gdy brałeś kąpiel. zanurzyłeś całe swoje ciało w wannie wypełnionej pianą. klęczałam tuż obok niej  głaszcząc Cię po twarzy.   mała  wiesz że nie powinniśmy. jestem wandalem. a Ty jesteś dla mnie zdecydowanie za grzeczna. księżniczka potrzebuje księcia. nie złego chłopca  chodzącego w kapturze po ulicy.   powiedział. następnie wziął do dłoni strzykawkę i wstrzyknął sobie do żyły płyn o złocistym odcieniu.   heroina  maleńka.   powiedział z zagubionym już wzrokiem.   za grzeczna  mówisz? wzięłam do dłoni tą samą strzykawkę  którą upuścił na łazienkowy dywanik. naśladowałam każdy jego ruch. do żyły wpłynęły resztki mętnej cieczy zawartej w strzykawce.   ej! co Ty wyprawiasz?   spytał podnosząc się z wanny.   też potrafię być niegrzeczna. zobacz jak do siebie pasujemy.   powiedziałam  widząc przed oczami mroczki. popchnęłam go  wpadając razem z nim do wanny. zaczęliśmy się całować.   skrzywdzę Cię   wyszeptał między pocałunkami.   nie skrzywdzisz.   odpowiedziałam.

truskawka.3 dodano: 20 marca 2011

siedziałam obok wanny, gdy brałeś kąpiel. zanurzyłeś całe swoje ciało w wannie wypełnionej pianą. klęczałam tuż obok niej, głaszcząc Cię po twarzy. - mała, wiesz że nie powinniśmy. jestem wandalem. a Ty jesteś dla mnie zdecydowanie za grzeczna. księżniczka potrzebuje księcia. nie złego chłopca, chodzącego w kapturze po ulicy. - powiedział. następnie wziął do dłoni strzykawkę i wstrzyknął sobie do żyły płyn o złocistym odcieniu. - heroina, maleńka. - powiedział z zagubionym już wzrokiem. - za grzeczna, mówisz? wzięłam do dłoni tą samą strzykawkę, którą upuścił na łazienkowy dywanik. naśladowałam każdy jego ruch. do żyły wpłynęły resztki mętnej cieczy zawartej w strzykawce. - ej! co Ty wyprawiasz? - spytał podnosząc się z wanny. - też potrafię być niegrzeczna. zobacz jak do siebie pasujemy. - powiedziałam, widząc przed oczami mroczki. popchnęłam go, wpadając razem z nim do wanny. zaczęliśmy się całować. - skrzywdzę Cię - wyszeptał między pocałunkami. - nie skrzywdzisz. - odpowiedziałam.

taki wspaniały  cudowny  delikatny i pociągający.  Gdy zaszedł od tyłu  przytulił  musnął lekko moją szyję  a później wziął na ręce i całował opierając mnie o ścianę. Nie mogłam się wyrwać z uścisku jego rąk. Nawet nie chciałam.

truskawka.3 dodano: 20 marca 2011

taki wspaniały, cudowny, delikatny i pociągający. Gdy zaszedł od tyłu, przytulił, musnął lekko moją szyję, a później wziął na ręce i całował opierając mnie o ścianę. Nie mogłam się wyrwać z uścisku jego rąk. Nawet nie chciałam.

to ja wiedziałam o większości Jego problemów  to ja poświęcałam mu czas  który powinnam przeznaczyć na całkiem co innego   to ja tylko w stosunku do Niego potrafiłam nie być egoistką. to ja byłam taka naiwna.

truskawka.3 dodano: 20 marca 2011

to ja wiedziałam o większości Jego problemów, to ja poświęcałam mu czas, który powinnam przeznaczyć na całkiem co innego , to ja tylko w stosunku do Niego potrafiłam nie być egoistką. to ja byłam taka naiwna.

Miłość jest wtedy  kiedy przechodzisz obok Niego i przypadkiem dotkniecie się rękoma. On powie przepraszam  a Ty  zapamiętasz ten dotyk już na zawsze.

truskawka.3 dodano: 20 marca 2011

Miłość jest wtedy, kiedy przechodzisz obok Niego i przypadkiem dotkniecie się rękoma. On powie przepraszam, a Ty zapamiętasz ten dotyk już na zawsze.

Jedz sobie tą czekoladę  szpieguj szuflady  wypij całą dużą nestea  rób bałagan w całym pokoju  denerwuj się na mój wolniejszy niż Twój transfer  fałszuj piosenki  obijaj mi ściany  gub kolczyki  możesz nawet używać mojej szczoteczki i kraść płyty.. tylko bądź.

truskawka.3 dodano: 20 marca 2011

Jedz sobie tą czekoladę, szpieguj szuflady, wypij całą dużą nestea, rób bałagan w całym pokoju, denerwuj się na mój wolniejszy niż Twój transfer, fałszuj piosenki, obijaj mi ściany, gub kolczyki, możesz nawet używać mojej szczoteczki i kraść płyty.. tylko bądź.

Czy może istnieć na Ziemi tak szalona  jedyna i prawdziwa miłość  jaką ma ćpun do narkotyku?

truskawka.3 dodano: 20 marca 2011

Czy może istnieć na Ziemi tak szalona, jedyna i prawdziwa miłość, jaką ma ćpun do narkotyku?

Lubię gdy mówisz  że tęskniłeś.

truskawka.3 dodano: 20 marca 2011

Lubię gdy mówisz, że tęskniłeś.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć