 |
Proszę, nie pytaj mnie jak bardzo bolała Twoja nieobecność. Nie pytaj, bo będę musiała Ci o tym opowiedzieć, będę płakała i nie będę mogła przestać. Nie zmuszaj do przywoływania wspomnieniami bólu, który był jak kat i każdego wieczoru niszczył kolejną cząstkę duszy, który deptał po płucach, a w serce wbijał tysiące noży. Ból, który zabijał mnie swoją toksycznością. Spójrz, po policzkach płyną mi krople na samo wspomnienie tamtych chwil, ale jeśli chcesz będę mówić dalej. Każdego dnia upadałam na kolana przed Bogiem prosząc, by mi Cię zwrócił, głuche modlitwy odbijały się tylko echem w moim sercu. Oczy wypłakały wszystkie łzy, a ostatnia z nich była krystaliczną kroplą krwi. Tworzyliśmy własne sanktuarium duszy i ciał, z jednym sercem. Dzisiaj jesteśmy niepełni, każdy z nas, już osobno nosi nad żebrami jedną połowę. Wyjrzyj czasem przez okno i patrząc nocą w niebo znajdź jedną gwiazdę, której ramiona zaprowadzą Cię tam, gdzie Twoje miejsce i scali serce w jedno./histerycznie
|
|
 |
nie wiem gdzie jesteś, co robisz, jaki masz humor. czy wszystko u Ciebie w porządku, czy czegoś nie potrzebujesz. czy nadal mnie kochasz i tęsknisz. rozpierdala mnie już to, ta tęsknota i niemoc jaką w sobie uzbierałam. za długo bez Ciebie.. /rozkminajto
|
|
 |
to tak strasznie żałosne - że to, co trwało tak długo, okazało się być tak bardzo bezwartościowe. że każde wypowiedziane słowo, nie miało żadnego znaczenia. że każda kłótnia, była niepotrzebna, bo nic nie naprawiała, do niczego nie prowadziła. że każde "kocham" było tylko pustym słowem, które miało uzupełnić braki, których było tak dużo. że każdy dzień razem zabrał Nam tylko cenne godziny, które mogliśmy spędzić osobno, układając sobie życie na trwałych fundamentach. || kissmyshoes
|
|
 |
Jak ich zobaczyłam stałam jak wryta i nie potrafiłam w to uwierzyć. Tak bardzo rozjebało mnie od środka, tak bardzo nie chcę w to uwierzyć, za bardzo go pokochałam.
|
|
 |
Nie chodzi mi o to, żeby to się zmieniło na lepsze. Chodzi mi po prostu o to, żeby w ogóle się zmieniło. Żeby cokolwiek ruszyło, nawet w tą gorszą stronę. Żebyś był w stanie wypowiedzieć do mnie jakiekolwiek słowo, nawet to pieprzone 'spierdalaj'. Rozumiesz? Chcę czegokolwiek.
|
|
 |
Szkoda że nie potrafię usunąć cię z mojego życia tak szybko jak ty usunąłeś mnie ze swojego.
|
|
 |
Czasem się zastanawiam czy na prawdę masz mnie w dupie, czy po prostu sprawdzasz ile wytrzymam...
|
|
 |
Cholernie żałuję tego , że Cię znam. tak bardzo chciałabym być był mi oobjętny. Bym przechodziła obok Ciebie bez mrugnięcia okiem, nawet nie znając Twojego imienia. Byś nie miał żadnego udziału w moim życiu.
|
|
 |
wiesz jakie to uczucie gdy nagle uświadamiasz sobie, że byłaś dla niego nikim?
|
|
 |
codziennie w nocy mówię sobie to już ostatni raz. ostatni raz siedzę do późna, ostatni raz w kubku mam wódkę, ostatni raz palę papierosa i ostatni raz płaczę za tobą.
|
|
 |
Czasami chciała bym ci powiedzieć , jak cholernie mi bez ciebie źle.
|
|
|
|