 |
Odpalam kolejną fajkę z nadzieją, że choć na chwilę zapomnę o tym, jak bardzo w moich płucach brakuje powietrza, które przepełnione Twoim zapachem dawało poczucie całkowitego szczęścia. Zaciągam się czując jak dym przesiąka moje wnętrze z każdym buchem doszczętnie niszcząc stęsknione za Tobą płuca. Za oknem pada i wieje wiatr. We wspomnieniach widzę jak wtulasz się w moją, za dużą na Ciebie bluzę z kubkiem ciepłego kakao w ręku siadając na łóżku. Mówisz do mnie, ale myśli zagłuszają Twój, i tak już cichy, szept. Uśmiecham się na to wyobrażenie. Patrzę jak żar powoli zjada bibułkę z papierosa. Przystawiam go do ust, ale w ostatniej chwili rezygnuję. Wyrzucam go lekko przydeptując butem. Podnoszę wzrok. Uśmiechasz się do mnie z nagrobkowego zdjęcia. Jesteś. Czuję to. \mr.filip
|
|
 |
szczęście odeszło razem z nim.. [ popierdolonadama ♥ ]
|
|
 |
W nocy ulice w Krakowie są najbardziej romantyczne, tak mi kiedyś powiedziałaś. Byłem wczoraj, a właściwie to dzisiaj, się przejść. Przypomniały mi się Twoje słowa, chyba chciałem to sprawdzić. I wiesz? Miałaś rację. Mimo tak późnej pory widziałem tam kilkadziesiąt par, a moje serce oszalało na ten widok. Oczy wypełniły się łzami a ja nawet nie próbowałem tego zatrzymać, bo wiedziałem, że nie dam rady. Ruszyłem w stronę cmentarza coraz mocniej zaciskając w pięści herbacianą różę, Twoją ulubioną. Przywitała mnie kolorowa poświata bijąca od zapalonych zniczy. Patrząc na to wszystko zrozumiałem po raz kolejny jak bardzo tęsknię. Wiesz? Jeszcze nigdy nie brakowało mi Cię tak bardzo jak wtedy, kiedy idąc tymi romantycznymi ulicami w Krakowie Ty mnie trzymałaś mnie za rękę. \mr.filip
|
|
 |
moim prywatnym ideałem. [ popierdolonadama ♥ ]
|
|
 |
Nie powinno mnie tu być. Powinienem być przy Tobie, przecież obiecałem. Gdziekolwiek jesteś, powinienem być z Tobą, tak przecież kiedyś powiedziałem. Więc zawiodłem, tak? Zawiodłem, bo nie dotrzymałem obietnicy. Zawiodłem, bo nie było mnie przy Tobie zawsze kiedy tego potrzebowałaś. Zawiodłem, bo nie mogłem ochronić Cię przed całym złem tego świata. Zawiodłem, wiem. Ale wiem też, że nie mogłem trafić lepiej. Mimo tylu potyczek, błędów i niedociągnięć byłaś obok mnie cały czas. Nie odeszłaś, nie zraziło Cię to, że mam tysiąc wad i nie jestem idealny. Nie mogłem trafić lepiej. Dzieli nas teraz miliony cząstek powietrza, wiele geosfer, warstwa ozonowa i każde kolejne zjawisko atmosferyczne. Jesteś wysoko, wiem to. Jesteś obok, czuję. Każdej nocy, każdego dnia. Dziś, przed Twoim grobem znów z Tobą rozmawiałem, a Ty gładziłaś moje policzki lekkimi powiewami wiatru. Dziękuję. \mr.filip
|
|
 |
Byłaś życiem, moim wymarzonym życiem. Ludzkim wcieleniem każdego uczucia, jakim mogłem Cię darzyć. Wszystkim co mogłem mieć w życiu, każdym najlepszym osiągnięciem. Spełnieniem wszystkiego, czego chciałem, pomysłem na każdy kolejny dzień, który dzięki Tobie stawał się lepszy. Każdym kolorem, jakiego chciałem w życiu. I pomyśl teraz jak się czuję, kiedy odchodząc zabrałaś ze sobą to wszystko. \mr.filip
|
|
 |
Przyjdź. Powiedz, że zostaniesz już na zawsze. \mr.filip
|
|
 |
Zadedykowałbym Ci tysiąc miłosnych piosenek. Obejrzałbym z Tobą setki komedii romantycznych. Powiedział, że jesteś wszystkim. Spacerowałbym z Tobą po parku. Oglądałbym jak tańczysz na swoich pokazach. Chodziłbym z Tobą do klubów. Znosiłbym plotkowanie wszystkich Twoich koleżanek, kiedy byłyby razem z nami. Dawałbym Ci bluzę gdy tylko byłoby Ci zimno. Odprowadzałbym Cię do domu. Budziłbym się przy Tobie. Broniłbym Cię. Nosiłbym Cię na rękach. Rozkładałbym Ci parasol kiedy padałby deszcz. Trzymałbym Cię za rękę przy każdej możliwej okazji. Ocierałbym łzy z Twoich policzków kiedy potrzebowałabyś tego. Przytulałbym Cie w kinie. Całowałbym Cię przy każdym uderzeniu Twojego serca. Robiłbym dla Ciebie wszystko, gdybyś tylko była. \mr.filip
|
|
 |
serce mi zdechło. [ popierdolonadama ♥ ]
|
|
 |
- znasz angielski ? - tak . - what your name ? - yy .. chętnie .
|
|
|
|