|
"Odchodzisz już trzydziesty raz
/Trzydziesty raz zabierasz psa
/W kuchni nie pachnie już smażonym jajkiem
/Chyba naprawdę mało cię znam" ..
|
|
|
Zeichnen zeichnen zeichnen!!! ..
|
|
|
Uwolniłam się od nieustannych próśb, które nie byłyby skuteczne przez najbliższych kilka miesięcy, bo... przecież zmieniłabym jeszcze zdanie i to nie raz. Powinnam być zadowolona z sukcesu, który kosztował mnie cały jeden długi dzień. Mam wszystkie rzeczy w moim pokoju, a nie w miejscu, w którym nigdy nie powinny były się znaleźć. Oznacza to chyba czystą kartę. Nie muszę tracić energii na zbędne sprawy. Nie muszę pamiętać niewygodnych wspomnień i nie muszę wyżywać się na własnym zdrowiu przez głupotę innych. Denerwowaniem się to nazywa. Mogę za to w całości poświęcić swoją uwagę nauce i rysunkowi... A Warszawy nadal nie muszę lubić..
|
|
|
Replay w prawdziwym życiu mile widziane na JUŻ..
|
|
|
Wyleczyłam się. Wstałam rano i powiedziałam sobie: Mam Na Wszystko Wyjebane. Jestem zbyt młoda, piękna i zajebista, żeby się przejmować jakimiś pierdołami. A życie jest zbyt piękne i krótkie żeby płakać przez jakiś dupków.
|
|
|
dziś wiem doskonale z kim pić wódkę, a przy kim lepiej jest trzymać gębę na kłódkę
|
|
|
Za mało o siebie dbalismy. Myśleliśmy,że skoro bylismy przegranei na starcie, przezwyciezylismy to, to już zawsze będzie dobrze. Nawet nie wiesz jak bardzo siebie tym skrzywdzilismy.
|
|
|
Właśnie serce bezgłosnie umiera mi z rozpaczy.
|
|
|
Setki miliony obejrzanych filmów razem. Ale żaden z nich tak naprawdę. Pamiętasz ? Będąc razem nie obchodził nas film, byliśmy tylko my, film to tło. Rozkoszowalismy się chwilą. Dlatego teraz tak bardzo nie lubię oglądać filmów.
|
|
|
Może nie chodziliśmy często na imprezy do Twoich znajomych,ale jak już byliśmy to nie odstepowales mnie na krok. Było mi dobrze
|
|
|
Autobus, tak świetnie mi znany. Zawsze zawozil mnie do Ciebie. Wsiadam. Przystanek za przystankiem, tylko jakos brak tej radości co kiedyś. Nie wysiadam pod twoim blokiem, przeciez już nie czekasz. Jadę dalej. w głowie wspomnienia, tylko te najlepsze, radość przez łzy. Jedno okrążenie, drugie i kolejne. W końcu Ty, stoisz tam gdzie zawsze- na papierosie. Teraz już cię nikt kochanie nie ogranicza,możesz palić. I widzę jak leci buch za buchem, nasze oczy się spotykają. Twój grymas na twarzy, twój krzyk,żebym zaczekala. Ale nie, jadę dalej. Modlę się,żebyś wsiadł w następny,dogonił mnie. Ale nie. Tu nie będzie szczęśliwego zakończenia. Nie tym razem kochanie.
|
|
|
Tylko trochę boli serce. Tylko trochę czuję pustkę. Tylko trochę Ciebie nie ma- bo w myślach wciąż obecny
|
|
|
|