 |
Przerażała mnie myśl, że miałabym komuś o nim opowiedzieć. Przecież był moją tajemnicą, największą, jaką kiedykolwiek miałam. Jedyną, którą chciałam zachować na zawsze tylko dla siebie. I kiedy ktoś pytał, zbywałam go zwykłym zapewnieniem, że sama już nie pamiętam, co się tak naprawdę wydarzyło i jakie miało to znaczenie. A pamiętałam, bardzo dobrze.
|
|
 |
Najpiękniejszy absurd:
Nie mam nic,
lecz oddaję Ci wszystko.
|
|
 |
Pytasz, co u mnie.Wszystko w porządku. Ja tylko jestem bezbrzeżnie smutna...
|
|
 |
Codziennie razem z tobą witać dzień pocałunkiem i żegnać go z tobą westchnieniem...
|
|
 |
A moje oczy są zwrócone ku
niebu, w którym szukają cienia poety.
|
|
 |
najbardziej uwierają własne krzyże, cudze są jeszcze do zniesienia
|
|
 |
a Anioły nade mną czuwają i spokój
dla duszy posyłają,nawet gdy śpię,,,
|
|
 |
Nie myśl za kogoś! Nie rób niczego wbrew sobie!
Odrzucasz tą, która jest dla Ciebie całym światem, rzekomo dla jej dobra. Nie zdając sobie sprawy, że zadajesz w ten sposób najdotkliwszy cios...
po chwili stanowczo dodając : zrobię wszystko byś była szczęśliwa...
|
|
 |
remonty są potrzebne
i te przyziemne i te wewnętrzne
...
budują przestrzeń
|
|
 |
nie zamykam
już powiek
kiedy z moich oczu
czytasz słowa oddania
|
|
 |
Gdy trzynastego,
To dobrze, że nie piątek:)
Niedziela dla nas:)
|
|
|
|