 |
Kocham seks ale tylko z Nim, Kocham spać ale tylko w jego ramionach, kocham narzekać ale Tylko przy Nim, Kocham jego wszystko; tatuaże, blizny, oczy, dłonie, usta, policzki, kocham jego całego, tak wiem i czuję to, oj kurwa tak, jesteś jak trucizna w moich żyłach, uzależnienie od Ciebie jest tak silne, że kurwa nie mogę, nie mogę spać nie będąc obok Ciebie, nie mogę myśleć, kurwa nie mogę nic, czemu mi na to pozwoliłeś, dlaczego ? Wiedziałeś, że się kurwa uzależnie, ale wiem jedno, kocham to uzależnienie od Ciebie oj kurwa kocham./passionforlife
|
|
 |
nie ruszam się i przytakuję.
|
|
 |
Weź mnie za rękę i przeprowadź bezpiecznie przez życie.
|
|
 |
Fakt taki że jedno z nas mówi to co drugie chce powiedzieć...
|
|
 |
-Jak się czujesz misiek? - Wyobraź sobie skoro mam ramkę fajków a nic nie zapaliłem. -Wyobrażam sobie. Przynajmniej na jutro będziesz miał :P
|
|
 |
pamiętam twój wyraz twarzy tamtego dnia. mnie nie oszukasz. znam cię bardzo dobrze. wiedziałam że coś się stało mimo, że próbujesz to ukryć. znowu to samo. przechodziliśmy to wiele razy. ale teraz.. koszmar. znowu długi. 2 tysiące. -nie dam rady. to jest koniec. wszyscy ode mnie tego wymagają, że wezmę to na siebie. nie wytrzymam. to koniec. wraz ze mną skończą się te problemy. wszystko zniknie. ja też. -ty nigdy nie znikniesz. zawsze będziesz. przy mnie. w mojej głowie, w moim sercu. - cieszę się. tak bardzo cię kocham. nie walcz o mnie. daj mi to załatwić. pozwól mi zaznać świętego spokoju. pozwól unormować Im życie. odchodzę. do tych wszystkich, którzy bliscy mi zostawili mnie tu w tym burdelu. nie walcz. pogódź się z tym. to już pewne. wszystko co z tym związane już załatwiłem. idź już. nie patrz na to. idź. wiem, że nie dasz rady patrzeć na to bezczynnie. idź, proszę mała. kocham cię. do zobaczenia. tam, gdzie nie będzie komplikacji.
wyprowadził mnie mimo mojej woli. cz1
|
|
 |
uspokoiłam się. można nawet powiedzieć, że zgrzeczniałam. powoli wkraczam w dorosłość coraz większymi krokami. wspominając stare czasy mimowolnie zaczynają mi płynąć łzy. kiedyś? miałam swoje miejsca, obeznanych ludzi, "swoich", pewne przyzwyczajenia rozpoznawalne na końcu miasta. dziś? co pozostało po tamtych latach? łatwiej powiedzieć co odeszło, co stało się wspomnieniem. wszystko. pozostał przy mnie tylko jeden człowiek. widujemy się maks. 2 razy w tygodniu. czesto brakuje nam tematów do rozmów. wszystko zanika. rozmywa się jak rzeczywistosc przez łzy. czego załuje? tego, ze tylu ludzi stracilam i tych zapomnianych marzeń. straciłam cała swoją osobowość. z perspektywy czasu widzę, że jestem kimś innym. nie jestem już tym samym człowiekiem. żałuję? jeszcze tego nie wiem. może znajdę odpowiedź na to pytanie za rok, dwa, pięć lub dziesięć. potrzebuję by te czasy stały się dla mnie bardziej obojętne. teraz ... teraz zbyt mocno chwytają za serce
|
|
 |
kiedy ja go poznałam był alkoholikiem. kiedy on poznał mnie byłam narkomanką. Był i Byłam. Dziś jesteśmy zupełnie innymi ludźmi
|
|
 |
Kobiety nie są szafkami z IKEI, które da się zmontować za pomocą instrukcji.
|
|
 |
Nie żegnaj się ze mną na zawsze, bo oszaleję.
Bo sama umrę powoli.
Jeśli tylko Cię zabraknie. Ja powoli będę odmawiać wszystkiego.
Moje ciało wyschnie z miłości do Ciebie.
|
|
 |
to wszystko dookoła co cię szczelnie otacza nie czując Twego bólu, jest to tak zwany świat.
|
|
 |
Gdziekolwiek jestem zawsze za czymś tęsknię.
|
|
|
|