 |
|
Za priorytet uważasz dobre samopoczucie, a świadomie dopierdalasz się coraz bardziej z każdym kolejnym przesłuchanym kawałkiem. Nie chcesz już pić, a paradoksalnie wódka jest tym, co najgładziej przeszłoby Ci teraz przez przełyk. I fajki - nienawidzisz palić, cholera, nie znosisz tego dymu, drażni Cię, a mimo to najchętniej wciągnęłabyś do płuc kilka papierosów. Czas chyba w ten piątkowy wieczór przyznać, iż nie wszystko gra.
|
|
 |
|
jesteśmy tacy sami Boże, zadufani egoiści wygrzani jak ogień !
|
|
 |
|
Życie to nie towar, choć są ludzie, którzy chcą Cię kupić to nie towar. Jesteś warty więcej i nie musisz się chować, ani być w tv by być kimś, prowadź. Boże prowadź !
|
|
 |
|
licz tylko na siebie jeśli umiesz liczyć,
bo mimo upływu lat nadal żyjemy w dziczy.
|
|
 |
|
słyszysz głosy w sobie, one mogą nieść do nieba. Te sam głosy w Tobie powiedzą Ci gdzie jest ziemia. Widzisz wokół ciepłe dłonie, których wokół Ciebie nie ma, choć one prawie dotykają powiek, schizof
|
|
 |
|
I przecież to nie będzie trwało wiecznie, nie między Wami. Przecież wiesz jaka jesteś i wiesz jaki On jest, i to takie oczywiste, że wreszcie popełnicie jakiś ostateczny błąd, który tą całą konstrukcję zniszczy. Do diabła, masz już to przed oczami: swój płacz po nocach i Jego z wódką, Bóg wie gdzie. Będzie ciężko, Twoje serce przejdzie tortury, utrzymasz się ostatkami sił, ale mimo to nie zawracasz z drogi do pełnego zatracenia. Nie, wciąż Go całujesz, jakbyś nie miała świadomości jakie to wszystko jest kruche.
|
|
 |
|
musisz być pewny, że możesz dotrzeć ponad każde z wyzwań. jeśli wierzysz, że jesteś orłem to pokaż swoje skrzydła. Ja i Ty mamy drogą, którą musimy przebyć, gdy świat daję w dupe a wiatr nie wieje w
|
|
 |
|
Święty Mikołaju, czas na podsumowanie. Nie ukrywajmy, w tym roku wyjątkowo daleko mi od bycia grzeczną. Za dużo procentów, za dużo facetów, za dużo bezwstydności, brak pokory, krzywdy wyrządzane innym. Tak, tak, wiem, mimo to - proszę o tego faceta. Nie pakuj, nie potrzeba, szybciej będzie dostępny. I proszę, cholera, zapobiegając kolejnym wybrykom, daj mi Go, bo w ostateczności zdobędę Go samodzielnie, a nie musi odbyć się to spokojnie. Zobacz, w oczach odbijają mi się banery ze świątecznymi reklamami - wcale nie widzisz tej przeszłości, którą mam wyrysowaną w źrenicach, jasne?
|
|
 |
|
Ignorujemy tych , którzy nas uwielbiają . Uwielbiamy tych , którzy nas ignorują . Kochamy tych , którzy nas ranią i ranimy tych , którzy nas kochają .
|
|
 |
|
Komentarze zablokowane
Link
|
|
|
 |
|
Niesamowite jest mieć osobę, której na śniadanie, przed dzień dobry, mówi się właśnie kocham Cię; której na śniadanie robi się kanapkę z własnym sercem. Patrzyłam na Twój uśmiech, który malował Twoją twarz na najpiękniejsze barwy i taki chaos panował w mojej głowie, a w klatce piersiowej serce szamotało się tak agresywnie, omal nie łamiąc żeber. Nierealne? Nie mów, że koloryzuję te fakty. Nie próbuj. Mówię Ci o tym, co czuję.
|
|
|
|