 |
|
Rozpędzeni prosto w stronę słońca
Zatraceni w sobie tak bez końca
Zaliczamy dziś te wszystkie stany
Bez grawitacji pędząc w nieznane
Mrugnij a pofruną szyby z okien
Rozpalamy znowu tu nasz ogień
Każda chwila jest wiecznością
Kiedy miłością podbijamy kosmos
|
|
 |
|
Złap mnie za rękę, na koniec mapy zabierz mnie
Przynieś mi tęczę, ja z tobą znowu latać chcę
I poruszamy znów powietrze
Gdy razem rozpędzamy się
Dotykiem zaginamy przestrzeń
Ma mamy co chcemy siebie mamy więc
W tym całym zwariowaniu serc
I w całym tym szaleństwie dobrze wiem
Nie zatrzyma nas już nic
|
|
 |
|
i chodź wiem ze nic do mnie nie czujesz lubię gdy piszesz to swoje słodkie " znów mnie zdradzasz" bo zobaczyłeś, że jakiś koleś próbuje zając twoje miejsce .. | stryczu
|
|
 |
|
Nie obchodzi mnie już to, że swoją obojętnością ranie innego chłopaka. Teraz dla mnie jest ważne żebyśmy przypadkiem się spotkali. Byłabym wtedy najszczęśliwszą osobą na świecie. Proszę, odezwij się. Daj mi jakiś znak Bo już nie wytrzymuję tej cholernej ciszy i braku ciebie. / mysletylkootobie
|
|
 |
|
nie zapraszam chłopaka do domu bo boję się, że siostra wyrwie go na monte.
|
|
 |
|
spotykam się z innymi, a tak na prawdę wiem, że tylko jego pragnę..| stryczu
|
|
|
|