głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pamiecwrogiem

Mam troje rodzeństwa i jeden komputer  więc wiem co to wojna dziwko  D

onajestkurwa dodano: 12 października 2011

Mam troje rodzeństwa i jeden komputer, więc wiem co to wojna,dziwko ;D
Autor cytatu: mamba.x3

Współczesny pierścionek zaręczynowy   to dwie kreseczki na teście ciążowym .

onajestkurwa dodano: 12 października 2011

Współczesny pierścionek zaręczynowy , to dwie kreseczki na teście ciążowym .
Autor cytatu: mamba.x3

 jak to jest nie mieć biustu?  w dechę! XD

onajestkurwa dodano: 12 października 2011

-jak to jest nie mieć biustu? -w dechę! XD
Autor cytatu: mamba.x3

Trzeba się myć  a nie podlizywać.

onajestkurwa dodano: 12 października 2011

Trzeba się myć, a nie podlizywać.
Autor cytatu: mamba.x3

Jak cie słucham to mam ochotę odrobić matme.

onajestkurwa dodano: 12 października 2011

Jak cie słucham to mam ochotę odrobić matme.
Autor cytatu: mamba.x3

Sezon na KURWA ALE ZIMNO  zamiast CZESC uważam za otwarty .

onajestkurwa dodano: 12 października 2011

Sezon na KURWA ALE ZIMNO zamiast CZESC uważam za otwarty .
Autor cytatu: mamba.x3

ta  chuj na to kłade  na tą całą pierdoloną miłość.   bez schizy

onajestkurwa dodano: 12 października 2011

ta, chuj na to kłade, na tą całą pierdoloną miłość. / bez_schizy
Autor cytatu: bez_schizy

bardzo mi miło :   mam nadzieję  że będzie wciągało dalej. teksty bezimienni dodał komentarz: bardzo mi miło :), mam nadzieję, że będzie wciągało dalej. do wpisu 12 października 2011
o rany  dziękuję Ci bardzo :  na pewno będą kolejne  chociażby dla Ciebie. teksty bezimienni dodał komentarz: o rany, dziękuję Ci bardzo :) na pewno będą kolejne, chociażby dla Ciebie. do wpisu 12 października 2011
  cz. 13  Podając pretekst wyjazdu z mamą na wieś  do babci  chciałam uciec przed ważnymi pytaniami jakie czyhały na mnie z jego ust dzisiejszego dnia. Oczywiście  mimo mojego uporu  odprowadził mnie pod samą furtkę. Rzuciłam mu ciche dziękuję i weszłam do domu  nie dając nawet rąbka nadziei  że nasze pożegnania mogą jeszcze wyglądać inaczej w przyszłości. Nie odpowiedziałam mamie na pytanie jak w szkole  nie zjadłam obiadu  poszłam od razu po schodach do swojego pokoju i włączyłam laptopa. Po niespełna dwóch minutach usłyszałam po raz  kolejny .. 'Obiecywałem tyle razy  że nie powtórzy się już nigdy więcej coś między nami. Obiecywałem tyle razy  miałem dobre intencje ale nie zawsze to wystarczy.'

bezimienni dodano: 12 października 2011

[ cz. 13] Podając pretekst wyjazdu z mamą na wieś, do babci, chciałam uciec przed ważnymi pytaniami jakie czyhały na mnie z jego ust dzisiejszego dnia. Oczywiście, mimo mojego uporu, odprowadził mnie pod samą furtkę. Rzuciłam mu ciche dziękuję i weszłam do domu, nie dając nawet rąbka nadziei, że nasze pożegnania mogą jeszcze wyglądać inaczej w przyszłości. Nie odpowiedziałam mamie na pytanie jak w szkole, nie zjadłam obiadu, poszłam od razu po schodach do swojego pokoju i włączyłam laptopa. Po niespełna dwóch minutach usłyszałam po raz kolejny .. 'Obiecywałem tyle razy, że nie powtórzy się już nigdy więcej coś między nami. Obiecywałem tyle razy, miałem dobre intencje,ale nie zawsze to wystarczy.'

Śledzę Twoje wpisy od dawna  ale nawet nie zaczęły mi się nudzić. Każdy kolejny mnie zaskakuje i jest równie dobry  jesteś fenomenalna. teksty bezimienni dodał komentarz: Śledzę Twoje wpisy od dawna, ale nawet nie zaczęły mi się nudzić. Każdy kolejny mnie zaskakuje i jest równie dobry, jesteś fenomenalna. do wpisu 12 października 2011
  cz. 12  Odwróciłam się w drugą stronę i zaczęłam iść naprzód  podczas gdy łzy mimowolnie spływały po policzkach. Podbiegł przede mnie i mnie zatrzymał  podniósł moją głowę do góry i wytarł łzy  a po chwili patrząc mi w oczy  wyszeptał:   Powiem to. To nie słowa  to uczucia. I wcale nie są puste. Są pełnie nas. Kocham Cię. Bardzo Cię kocham.   po czym przytulił mnie i opętał swoim cudownym zapachem  tą magią  jaka kiedyś między nami była.. zupełnie jakby wróciła. A przecież miała odejść na zawsze.

bezimienni dodano: 12 października 2011

[ cz. 12] Odwróciłam się w drugą stronę i zaczęłam iść naprzód, podczas gdy łzy mimowolnie spływały po policzkach. Podbiegł przede mnie i mnie zatrzymał, podniósł moją głowę do góry i wytarł łzy, a po chwili patrząc mi w oczy, wyszeptał: - Powiem to. To nie słowa, to uczucia. I wcale nie są puste. Są pełnie nas. Kocham Cię. Bardzo Cię kocham. - po czym przytulił mnie i opętał swoim cudownym zapachem, tą magią, jaka kiedyś między nami była.. zupełnie jakby wróciła. A przecież miała odejść na zawsze.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć