 |
myślisz, że koksisz nazywając mnie dziwką? kurwą? szmatą? przepraszam, widziałeś jak daję? ;]
|
|
 |
zapominam języka w gębie, gdy stajesz przede mną, wbijając swoje niebieskie spojrzenie w moją twarz. xD
|
|
 |
już nie łudzę się, że jesteś zajęty, że masz treningi. tyle obiecałeś, a teraz bez słowa zostawiłeś. pewnie zapomnę, za dwa, trzy lata. ale teraz? teraz za każdym razem gdy słyszę Twoje imię, moje serce przeszywa ból. mógłbyś się już stamtąd wynieść? zrób chociaż dla mnie tyle...
|
|
 |
- przejdzie mi w końcu... bo kiedyś musi, no nie?
|
|
 |
mógłbyś już wrócić? bo to już nie jest śmieszne.
|
|
 |
404 not found. no love. no you.
|
|
 |
`nie wiem co czuję, co myślę, a nawet do kogo i czego tęsknię. totalny mętlik. rozsypane puzzle, a ja nawet nie wiem, czy mam ochotę i siłę cokolwiek układać.`
|
|
 |
co dzień rano, dokładnie prostuję moje loki, bo mówiłeś, że tak mi najładniej.
|
|
 |
żyję, bo przeraża mnie fakt, że jednak mógłbyś się przejąć moją śmiercią, bo jest taka nadzieja i nie wątpię, że byłoby to szalenie miłe. < 3
|
|
 |
- jutro zobaczymy się ostatni raz. - a potem? - potem? gdzieś za milion lat. < / 3
|
|
 |
i chociaż jestem uzależniona od gum, paczka moich ulubionych nie jest w połowie tak słodka jak Twoje usta.
|
|
|
|