 |
Tak żadko bywam romantykiem - wybacz bliskośc kojarzy mi sie tutaj z zimnym chodnikiem.
|
|
 |
Synu,jeszcze Cię nie ma,a ja wolę marzyć,że mnie pokochasz i nie znienawidzisz mojej twarzy.
|
|
 |
sam zostałeś, wokół ciebie pusto, taki ważny byłeś, że nie patrzyłeś w lustro.
|
|
 |
To nie ludzie a ścierwo, musisz kurwę odstawić. Idź przez życie, tak byś mógł zawsze błędy naprawić.
|
|
 |
Ziomuś do góry głowa, będzie dobrze na pewno, Pierdol wszystkich co z głowy chcą Ci zrobić rozpierdol.
|
|
 |
najgorsza jest samotność, zwłaszcza ta wśród ludzi.
|
|
 |
Będzie dobrze bracie, tylko uwierz mocno w siebie, Pamiętaj zawsze, Ty za mnie, Ja za Ciebie. Nieraz było źle, życie się waliło, My wychowani tutaj, wierzymy w uliczną miłość.
|
|
 |
Przestań pierdolić teorie, że mam ciągle dawać radę, słyszę to kurwa codziennie.
|
|
 |
Bywa też tak, że brakuję mi tchu z tej wielkiej, olbrzymiej miłości do ciebie./sm
|
|
 |
To jest takie coś czego nie da się opisać. Osiada głęboko w nas i budzi się przy nowo nabytej ranie. Cholernie boli. Wręcz piecze. Pieką wszystkie wspomnienia, które były negatywne, a czasem zdarzy się, że te pozytywne również. /sm
|
|
 |
Przepraszam, że jestem często egoistyczny, nadopiekuńczy, chorobliwie zazdrosny, wredny, pyskaty, infantylny. Przepraszam, że często pracuję do późna, a potem od razu zasypiam. Powinienem też cię przeprosić za to, że ze wszystkim cię kontroluję. A i za to, że pilnuję twoich nie obfitych posiłków. Może jeszcze za to, że zbytnio się o ciebie martwię, nawet gdy nie mam powodu. Przepraszam, że za często mówię, że cię kocham, a jeszcze częściej na ciebie krzyczę. O, jeszcze wybacz mi to, że wywołuję kłótnie o nic. A najbardziej chciałbym, abyś wybaczyła to, że padło akurat na mnie./sm
|
|
|
|