 |
A Ciebie nie ma, nie ma i nie ma. Każdy pusty kąt mi o tym przypomina, zimna strona łóżka i milczący telefon./esperer
|
|
 |
Motyl,któremu ktoś wyrywa skrzydła,musi czuć się dokładnie tak jak ja, kiedy odchodzisz bez słowa./esperer
|
|
 |
Czasami po prostu paraliżuję Cię wizja utraty ważnej osoby, tak jak mnie teraz
|
|
 |
Zrzuciłeś mnie na ziemię. Stałes obok, mówiąc, że powinnam lecieć.
|
|
 |
Dlaczego? ja czekam na Ciebie dłużej niż przeciętny człowiek mógłby
|
|
 |
Chcę Cię mieć przy sobie, lecz wiem, że tak nie mogę
|
|
 |
poznamy się jeszcze raz, bogatsi o to, co dziś już wiemy :>
|
|
 |
i niech stanie w miejscu czas, nikt nie patrzy na mnie tak, jak Ty :)
|
|
 |
więc zapalmy i wpadnijmy w melancholię, w melancholię :)
|
|
 |
Kochałeś kiedyś tak mocno, że aż odczuwałeś fizyczny ból? Ścisk w brzuchu, mdłości i zawroty głowy. Bezsenność i ciągłe zmęczenie? No powiedz, czułeś kiedyś coś tak intensywnego,że wydawało Ci się, że z tą miłością ze wszystkim sobie poradzisz? A najgorsze jest to, że miłość odejdzie, a ból pozostanie. Twoje serce pęknie na małe kawałki, a one na jeszcze mniejsze. Wszystko się zmieni, wszystko, rozumiesz? Nigdy nie będzie już tak samo. Nie wiem czy może być lepiej czy gorzej, ale na pewno będzie inaczej./esperer
|
|
 |
Cześć nieznajomy, to takie dziwne, że kiedyś znałam Twoje imię. Widziałam Cię wcześniej, wiesz? Widziałam z bardzo bliska, dotykałam Twojej duszy, pamiętasz? Jak mnie nazwałeś? Nieważne, dobra, nie było pytania. Myślałam,że kiedy znowu na Ciebie trafię, wszystko sobie poukładam, zakończę to wszystko definitywnie. Nie patrz tak na mnie, widzisz mnie nie pierwszy raz! Nieznajomy... Kiedyś byłeś moją miłością./esperer
|
|
 |
Dzień wstaję, ty jakoś nie możesz./esperer
|
|
|
|