 |
perspektywy są zamknięte jak obrazki w komiksach.
|
|
 |
Zamilkłam.Po czym odwróciłam się na pięcie i odeszłam.Nie powstrzymywałam łez,które tak po prostu spływały po moich policzkach.Nie krzyknął,nie zatrzymał mnie.Gdy się odwróciłam w nadziei,że będzie tam stał,Jego już nie było.Zniknął.Nie chciałam,by rodzice widzieli mnie w takim stanie.Chodziłam wszędzie by nie wrócić do domu.Już tego dnia wiedziałam,że coś się w Nas wypaliło,ale nie sądziłam,że te spotkanie okaże się naszym ostatnim.Łudziłam się na jakiś znak od Niego.Doczekałam się go dopiero wtedy jak kilka tygodni później zobaczył mnie z innym.Nie kochałam go,ale próbowałam wypełnić pustkę.Całując jego wargi łudziłam się,że to nie jego całuję,dotykając jego dłoni oszukiwałam się,że to nie jego dłonie.Ale duma wygrała.Widziałam Jego ukradkowe spojrzenia wodzące po mnie calej.Widziałam jak wypytuje o mnie kolegów i jak z czasem moje miejsce zajęła inna.Nie kochał jej.Nie traktował jej tak jak mnie.Równie dobrze mogłoby jej w ogóle nie być.Po jednej kłótni straciłam wszystko.|| pozorna
|
|
 |
znowu te chore rozkminy, kto powie pierwszy to co oboje wiemy
|
|
 |
' pozwól dać mi Tobie to, co lubisz, mogę sprawić, że Twoje usta będą suche, pij mnie jak alkohol, zanurz się głębiej, pokaż mi, po co tu jesteś.' || New Young Pony Club - Ice cream
|
|
 |
'nie spisałam na straty, dałam szanse. ale pierdolmy to bo tak najłatwiej.' || luckycharm .
|
|
 |
- Zapewnij mnie, że nie pokochasz innej...
- Nie mogę...
- Dlaczego?
- Bo na pewno pojawi się inna... Tylko ona będzie do Ciebie wołać "mamusiu! "
|
|
 |
Czasami myślę sobie, że nie może się tak to skończyć. Jedno nasze przytulenie mogłoby znów Nas połączyć.
|
|
 |
Z resztą niech inni pieprzą, my mamy siebie, szarość tutaj zmieniam na piękno, wiąże z Tobą codzienność. // PMM.
|
|
 |
Czas goi rany kto tak powiedział.? Na tym pieprzonym betonie wciąż leżą wspomnienia. || Dzielnia.
|
|
 |
Ma najszczęśliwszy uśmiech, ale najsmutniejsze oczy.
|
|
 |
można dać drugą szansę, nawet trzecią, ale czterdziesta-ósma nie ma już sensu.
|
|
 |
Pewność siebie osiągnę wtedy, gdy będę miała coś swojego, na wyłączność, czego nikt nie będzie mógł pożyczyć, ani ukraść. Być może będzie to satyswakcja z przeżycia chcianych zdarzeń, a potem wspomnień po nich. /lubbel
|
|
|
|