jesteś jak bańki mydlane. szybko się rozpryskujesz i już Cię nie ma. dajesz nadzieje, że wytrzymasz dłużej, ale to złudne. pryskasz i znów to samo. to błędne koło.
podobno ludźmi cieszyć należy się sześćdziesięcio, góra siedemdziesięcio procentowo. kiedy zaczyna zależeć ci za bardzo, czar pryska. wychowałam się na tej zasadzie. właściwie, on mi ją wpoił.