 |
Czasami życie wywija jakiś pieprzony numer i nic nie wychodzi. Wtedy często popijam gorącą czekoladę, słucham smutnych babskich piosenek i rozmyślam o tym co było i o tym co jest. Ale najważniejsze jest to, że pilnuję, aby nie poparzyć sobie języka czekoladą, tak jak poparzyłam się Tobą..
|
|
 |
Proszę, skasuj to spojrzenie ze swoich oczu. Przekupujesz mnie nim, żebym miała wątpliwości. To jest męczące.
|
|
 |
Nie ma co się dręczyć. Trzeba zamknąć ten rozdział, zapomnieć, wymazać, wykasować, odkochać się, pozbyć się tego pliku z własnej pamięci. Trudno. Było, minęło.
|
|
 |
potem stwierdzisz, że on właściwie nie jest taki zły, jak sądziłaś.. tylko do takich wniosków dochodzi się zazwyczaj już za późno..
|
|
 |
w gruncie rzeczy na nic nie mam ochoty ..
bez przerwy tylko udaję .
|
|
 |
za ręce, parę centymetrów ponad chodnikami ..
|
|
 |
nie umiem wybaczyć utraty mych marzeń.
|
|
 |
w moim świecie znów zrobiło się kolorowo .. dzięki Tobie.
|
|
 |
znów zabierają nam wolność ..
|
|
 |
dlaczego, to robie?! przecież nie chce, by tak wyglądało moje życie ..
|
|
 |
wszystko spieprzyłam. znów .. a ja chciałam tylko, by było dobrze.
|
|
|
|