|
pamiętaj księżniczko, łobuz kocha najbardziej
|
|
|
nie chcę nic sugerować, ale wszystko ma swój początek i koniec
|
|
|
a kiedy wrócisz, będę Cię kochać jak nigdy dotąd
|
|
|
robię pauzę, pierdolę każdą spiętą łajzę
|
|
|
nawet nie chcę słyszeć ile mogłem zrobić do tej pory już
|
|
|
jestem sumą kilku przeżyć i rozkmin, a wszystko co mam to tylko zbiegi okoliczności
|
|
|
niezbyt się jaram, że celujesz we mnie – wypierdalaj
|
|
|
obserwuje Cię już długo z wytężoną uwagą, jakbyś była nago
|
|
|
Kolejny raz w ulewie kłamstw, bez parasolki
|
|
|
A On nawet nie miał pojęcia o tym, ile razy Ona odtrącała innych, właśnie z jego powodu..
|
|
|
I ta bolesna dezorientacja, gdy ukochana osoba mówiąc Ci o swoich planach na przyszłość, nie uwzględnia w nich Ciebie.
|
|
|
|